3-letni chłopczyk wypadł z okna bloku w Jastrzębiu. Dziecko było samo w domu. Jego opiekunowie wyszli, a na dodatek byli pod wpływem...

Piotr Chrobok
O losach 50-letniego ojca chłopca i jego partnerki będzie decydował prokurator.
O losach 50-letniego ojca chłopca i jego partnerki będzie decydował prokurator. arc.
Chwilowa nieobecność opiekunów doprowadziła do prawdziwej tragedii. W Jastrzębiu, z okna bloku wypadł 3-letni chłopiec. Jego 50-letni ojciec miał być wówczas u sąsiada, a 45-letnia partnerka mężczyzny korzystała akurat z toalety na korytarzu. Na domiar złego okazuje się, że zarówno kobieta, jak i mężczyzna byli pod wpływem alkoholu. Dziecko przeżyło upadek z trzeciego piętra, ale jego stan jest ciężki. 3-latek walczy o życie w katowickim Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka.

3-letni chłopczyk wypadł z okna bloku w Jastrzębiu. Dziecko było samo w domu. Jego opiekunowie wyszli, a na dodatek byli pod wpływem...

Policjanci jastrzębskiej komendy pod nadzorem jastrzębskiej Prokuratury Rejonowej badają okoliczności bardzo poważnego wypadku, do którego doszło w piątek, 29 lipca w Jastrzębiu-Zdroju. Przypomnijmy, z okna trzeciego piętra, jednego z budynków wielorodzinnych przy ul. Pszczyńskiej wypadł 3-letni chłopczyk.

Dziecko przeżyło. Konieczna była jednak interwencja śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, którym chłopiec został przetransportowany do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Wówczas 3-latek miał być przytomny, lecz jego stan określany jest jako ciężki.

Wstępne ustalenia śledczych wskazują, że do tragedii mógł przyczynić się alkohol. - 50-letni ojciec dziecka oraz jego 45-letnia partnerka znajdowali się pod wpływem alkoholu - mówi asp. Halina Semik, oficer prasowa policji w Jastrzębiu-Zdroju, która dodaje, że ze względu na toczące się śledztwo, jak na razie śledczy nie ujawnią, ile alkoholu znajdowało się w wydychanym powietrzu pary.

Okazuje się również, że opiekunów chłopca w chwili wypadku w ogóle nie było w mieszkaniu. - Ojciec dziecka wyszedł akurat do sąsiada, a jego partnerka musiała skorzystać z ubikacji. A ponieważ te znajdują się na korytarzu, także nie było jej wtedy w mieszkaniu - informuje asp. Halina Semik.

Jeśli dać wiarę wyjaśnieniom, 45-letniej kobiety, 3-latek sam musiał otworzyć okno, z którego wypadł. - Kobieta tłumaczyła, że okno było przymknięte - dodaje oficer prasowa jastrzębskiej policji.

Oboje opiekunowie chłopca zostali zatrzymani przez policję. Obecnie mają trwać przesłuchania zatrzymanych, a także świadków zdarzenia. O losach kobiety i mężczyzny będzie teraz decydował prokurator.

- Jeżeli opiekunom zostanie udowodnione narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, może grozić im nawet do trzech lat więzienia - zaznacza asp. Halina Semik, dodając, że decyzję o tym, co stanie się z poszkodowanym chłopcem, ma niebawem podjąć zaś sąd rodzinny.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl