57-latek myślał, że oszukał kamery. Wyrzucili go z pracy

Kazimierz Sikorski
Na szczęście pracownik nie wyrządził dużych szkód. Woda w basenie wciąż jest zdatna do picia. (zdjęcie ilustracyjne)
Na szczęście pracownik nie wyrządził dużych szkód. Woda w basenie wciąż jest zdatna do picia. (zdjęcie ilustracyjne) Pixabay
Pracownik wodociągów w USA manipulował kamerami i oddawał mocz do basenu z wodą. Jedna z kamer go nagrała na gorącym uczynku, mężczyzna wyleciał z pracy i trafił za kraty.

57-letni Michael Mastin, pracownik stacji uzdatniania wody w miejscowości Donaldsonville, 60 km na wschód od Baton Rouge w Louisianie stracił pracę w trybie natychmiastowym.

Nie chciał trafić przed kamerę

Na nagraniu z kamery monitorującej widać go, jak wychodzi z biura, podchodzi do basenu wypełnionego wodą i manipuluje przy urządzeniu, starając się ustawić je tak, by nie obejmowały terenu.

Następnie podchodzi do barierki, rozpina rozporek i oddaje mocz do basenu, spoglądając jednocześnie w kamerę. Potem idzie do biura. Po 30 sekundach wraca i ustawia kamerę w pierwotnym położeniu, aby ponownie ująć basen w kadrze.

Źle majstrował przy urządzeniu

Intryga się nie udała. Kamera zanotowała „wyczyn” Mastina, a kiedy sprawa się wydała, mężczyzna został natychmiast zwolniony z pracy. Dwie godziny później aresztowali go zastępcy szeryfa.

Firma podała, że basen nie został poważnie zanieczyszczony, przestępstwo nie zagroziło bezpieczeństwu wody pitnej w mieście. Po aresztowaniu Mastin odmówił składania wyjaśnień. Nie umiał wytłumaczyć, dlaczego załatwił się do basenu, zwłaszcza że w pobliżu była toaleta.

Po przejrzeniu zapisu z kamer okazało się, że nie był to pierwszy występek byłego już pracownika stacji wodociągów.

od 16 lat

lena

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl