67-latka spod Białegostoku padła ofiarą oszustwa "na policjanta". Straciła 40 tys. złotych

Izabela Krzewska
Policjanci przypominają, że nigdy nie informują obywateli telefonicznie o prowadzonych działaniach i nie proszą ich o przekazanie pieniędzy. W przypadku otrzymania takiego połączenia, należy rozłączyć się i zadzwonić pod numer 112
Policjanci przypominają, że nigdy nie informują obywateli telefonicznie o prowadzonych działaniach i nie proszą ich o przekazanie pieniędzy. W przypadku otrzymania takiego połączenia, należy rozłączyć się i zadzwonić pod numer 112 Podlaska policja / zdjęcie ilustracyjne
Kobieta pod pozorem zabezpieczenia środków finansowych przed atakiem hakerskim, przelała pieniądze na konto wskazane przez przestępców.

We wtorek 18 stycznia tuż przed południem do 67-letniej mieszkanki gminy Supraśl zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Rozmówca poinformował seniorkę, że pieniądze na jej koncie są zagrożone z powodu ataku hakerskiego. Jak podaje oficer prasowy białostockiej komendy, oszust polecił kobiecie, aby ta podała mu swój login i hasło do konta. Mężczyzna z kolei miał przelać pieniądze na bezpieczne konto. Niestety seniorka uwierzyła w historię oszusta, podała dane do logawania i w efekcie straciła ponad 40 tys. zł.

Czytaj też: Białystok. Starsza kobieta oszukana przez fałszywego policjanta CBŚP. Wyrzuciła przez okno 135 tys. zł

Na kanwie tej historii policja ponownie przypomina, że nigdy nie prosi obywateli o przekazanie pieniędzy i nigdy nie dzwoni z takim żądaniem. Nie informuje też telefonicznie o prowadzonych działaniach. Jeżeli odebraliśmy taki telefon, możemy być pewni, że dzwoni oszust. Po takiej rozmowie należy natychmiast zadzwonić na numer alarmowy 112 i poinformować o zagrożeniach.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Rosjanie minują ciała nieżywych zwierząt. Po co to robią?

Rosjanie minują ciała nieżywych zwierząt. Po co to robią?

Szaleńczy atak nożowniczki w Monachium. Są ranni

Szaleńczy atak nożowniczki w Monachium. Są ranni

Wróć na i.pl Portal i.pl