Adam Bielecki, Denis Urubko i Piotr Tomala wrócili już do bazy polskich himalaistów pod K2. Po akcji ratunkowej na Nanga Parbat, wspinacze chcą kontynuować misję zimowego zdobycia K2. Bohaterowie z Nanga Parbat dotarli do bazy dzisiaj, 2 lutego, o godzinie 5:45 czasu polskiego (9:45 czasu miejscowego).
Na stronie facebookowej Polski Himalaizm Zimowy 2016-2020 im. Artura Hajzera widać, że nasi himalaiści są dziś pełni nadziei.
„Nareszcie, po bardzo zimnej nocy wyszło słońce. Wiatr 25 km, w górze ok 40 km. Zespół Artur Małek - Marek Chmielarski, po nocy w c1 ruszyli do góry, do c2. O świcie z bazy do c1 wyszli Janusz Gołąb i Maciek Bedrejczuk. Warunki w ścianie trudne. O godz 9:45 (5:45 czasu polskiego) do bazy wróciła trójka naszych kolegów, ratowników spod Nangi.
Adam, Piotr i Denis czują się dobrze. Pełni radości patrzymy w przyszłość".
Dzisiaj o świcie z bazy pod K2 do obozu C1 wyszli z kolei Janusz Gołąb i Maciek Bedrejczuk. Jak informuje oficjalna strona Polski Himalaizm Zimowy, warunki na ścianie są trudne. Pojawił się także taki wpis:
Wczoraj, 1 lutego, polska wyprawa na K2 wydała komunikat: "Pomimo niesprzyjających warunków z bazy do C1 wyrusza zespół: Marek Chmielarski, Artur Małek. Celem jest sprawdzenie stanu lin poręczowych i uzyskanie informacji o kondycji Obozu 1."
Dla pochodzącego z Tychów Adama Bieleckiego ekspedycja na K2 jest trzecią zimową wyprawą na ośmiotysięcznik - dwie pierwsze zakończyły się sukcesem. Rok po wejściu na Gasherbrum I alpinista stanął na Broad Peaku, choć sportowy sukces tamtej wyprawy przyćmiła tragedia, jaka rozegrała się podczas zejścia. Zginęło wtedy dwóch alpinistów: Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski.
CZYTAJCIE TEŻ:
Adam Bielecki odkupił swoje winy?
Minister Sportu i Turystyki chce odznaczeń dla ratowników z Nanga Parbat WIDEO+ZDJĘCIA
Dramat pod Nanga Parbat. Kochają góry. Zwyciężają i popełniają błędy. Czasem ten błąd oznacza śmierć
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE: