- Miedź nie zagrała dzisiaj w najsilniejszym składzie, ale to już nie nasz problem. Nie wiem, czy Miedź stworzyła w ogóle jakąś sytuację bramkową. My za to zdobyliśmy gole w odpowiednich momentach - powiedział na pomeczowej konferencji opiekun mielczan.
Szkoleniowiec biało-niebieskich cieszył się, że po dwóch meczach bez zdobytej bramki w końcu wróciła skuteczność.
- Dzisiaj było to, czego zabrakło nam w ostatnim meczu z Widzewem Łódź, kiedy też byliśmy lepsi, ale nie potrafiliśmy tego udokumentować golami. Do końca byliśmy konsekwentni, realizowaliśmy nasz pomysł na grę i nie pozwoliliśmy rywalom strzelić gola, co bardzo cieszy, bo ostatnio dosyć dużo tych bramek traciliśmy. Twardo stąpamy po ziemi, bo wiemy, jaka jest sytuacja w tabeli i jeden mecz może wiele zmienić. Teraz przygotowujemy się już do meczu z Pogonią Szczecin - dodał Adam Majewski.
Mecz PGE Stal Mielec - Pogoń Szczecin w piątek, 7 października, o godz. 18.
