Afera korupcyjna w Parlamencie Europejskim. Tomasz Poręba: Osobiście nie mam najmniejszych złudzeń. Na pewno ma rosyjskie ślady

Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Był to jeden z bardziej obrzydliwych ataków na mnie, nie poparty żadnymi dowodami, zdemontowany również przez belgijską prokuraturę w oficjalnych wypowiedziach dla mediów - mówi i.pl Tomasz Poręba
Był to jeden z bardziej obrzydliwych ataków na mnie, nie poparty żadnymi dowodami, zdemontowany również przez belgijską prokuraturę w oficjalnych wypowiedziach dla mediów - mówi i.pl Tomasz Poręba pis.org.pl
– Osobiście nie mam najmniejszych złudzeń – to, co się dzieje dzisiaj w Europie, co się dzieje dzisiaj w Parlamencie Europejskim, na pewno ma rosyjskie ślady – mówi i.pl europoseł Prawa i Sprawiedliwości, szef sztabu wyborczego tej partii, Tomasz Poręba. Rozmawiała Lidia Lemaniak.

Afera korupcyjna w Parlamencie Europejskim

Od wielu lat pracuje Pan w Parlamencie Europejskim. Kilka miesięcy temu w europarlamencie wybuchła tzw. „katargate”, czyli afera korupcyjna z udziałem obecnych i byłych europosłów. To dopiero wierzchołek góry lodowej?
 
Ta sprawa ma wiele aspektów. Jeden z nich jest związany z korumpowaniem posłów w Parlamencie Europejskim, płaceniem im za poprawki, za rezolucje, krótko mówiąc – za zachowania niegodne i nieuczciwe, które powinny być absolutnie wypalone i winni powinni zostać skazani. Sprawa ta ma też inny wymiar. W Parlamencie Europejskim pracuję od wielu lat i widzę, że ewidentnie działają tu nie tylko lobbyści, którzy płacą za daną poprawkę, czy za daną rezolucję poszczególnym posłom, ale też działają państwa zewnętrzne. Państwa, które są spoza Unii Europejskiej i państwa, które są wrogami demokratycznego świata. Mam na myśli Rosję, która bardzo aktywnie działa również w Parlamencie Europejskim i Komisji Europejskiej. Katar i Maroko to oczywiście jedni z głównych aktorów tej sprawy, ale – moim zdaniem – na drugim, może nawet ważniejszym planie jest Rosja. Jeżeli ci wszyscy, którzy dostali zarzuty korupcyjne, byli bardzo blisko związani z najważniejszymi politykami rosyjskimi, jeżeli ci sami ludzie pisali rezolucje przeciwko chociażby Polsce, jeżeli ci ludzie również atakowali Polskę, czy to jeszcze przed wojną za dzielną postawę naszych służb, które stawiły czoła reżimowi Łukaszenki i tak naprawdę wojnie hybrydowej rozpoczętej przez Putina, żeby zdestabilizować Polskę i Unię Europejską, to na pewno powinna się nam wszystkim zapalić czerwona lampka. Osobiście nie mam najmniejszych złudzeń – to, co się dzieje dzisiaj w Europie, co się dzieje dzisiaj w Parlamencie Europejskim, na pewno ma rosyjskie ślady. 

 
Czy afera korupcyjna w jakiś sposób wstrząsnęła europarlamentem? Dostrzega Pan jakieś zmiany w tej instytucji?
 
Nie dostrzegam. Widzę raczej próbę zamiecenia tej sprawy pod dywan. Dlatego, że ta afera dotknęła w większości posłów należących do grupy socjalistycznej, która jest bardzo mocno zakorzeniona w różnych strukturach, zarówno Parlamentu Europejskiego, jak i Komisji Europejskiej. Na pewno sprawnie działa prokuratura belgijska, jako suwerenny podmiot, który tę sprawę bada. Ale w Parlamencie Europejskim już ten temat przestał w ogóle funkcjonować. 
 
Jedna z gazet, której nazwy nie będę wymieniać, sugerowała, że wśród około 60 osób sprawdzanych przez śledczych w kontekście „katargate” są także dwaj europosłowie z Polski. Miał to być Pan oraz Ryszard Czarnecki. Tym insynuacjom zaprzeczyła belgijska prokuratura. Jak Pan odbiera to, co pojawiło się w tych mediach? To był atak na Pana?
 
Był to jeden z bardziej obrzydliwych ataków na mnie, nie poparty żadnymi dowodami, zdementowany również przez belgijską prokuraturę w oficjalnych wypowiedziach dla mediów. Napisany przez, nie użyję słowa dziennikarzy, tylko przez pracownice "Rzeczpospolitej". Był to tekst ewidentnie na zlecenie. Przypomnę, że ten artykuł pojawił się na samym początku prac naszego sztabu. Mam wrażenie, że miało to na celu destabilizację prac sztabu. To była gruba akcja. Niestety, mam daleko idące podejrzenia, że również inspirowana od wewnątrz.

 
Wróćmy teraz do wątku rosyjskiego, który już Pan poruszył. W niedawnym wywiadzie dla i.pl premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, ze szef MSWiA niebawem ujawni dokumenty dotyczące wpływu rosyjskich służb, które korumpowały europosłów. Czego się Pan w związku z tym spodziewa?
 
Sam jestem ciekaw, co to będą za dokumenty, bo, że będą, to tego jestem pewien. Cała otoczka tej sprawy po prostu prowadzi w kierunku rosyjskim. Widać wyraźnie, że Rosja działa aktywnie, co pokazują ostatnie aresztowania rosyjskiej siatki szpiegowskiej w Polsce, która miała destabilizować nasze państwo.

 
Za chwilę, poza „katargate” PE grozi wybuch afery „russiagate”?

Myślę, że wszystko na to wskazuje i byłbym bardzo zdziwiony, gdyby ślad rosyjski w tej sprawie się w najbliższym czasie nie pojawił.

Kampania wyborcza PiS

Przejdźmy zatem na grunt polityki krajowej. Po raz kolejny jest Pan szefem sztabu wyborczego PiS, tym razem na tegoroczne wybory parlamentarne. Jak intensywne są prace sztabu na około siedem miesięcy przed wyborami?
 
Pracujemy bardzo intensywnie, właściwie codziennie przygotowujemy założenia kampanii. Reagujemy też na bieżąco na to, co się dzieje w polskiej polityce. To jest taki czas, żeby na finalny moment i ostatnią prostą być optymalnie przygotowanym i te wybory wygrać. Chcemy zwyciężyć, bo – jak wiadomo – stawka wyborów jest bardzo duża, a wygrana na pewno pozwoliłaby na dalszą kontynuację prorozwojowego kursu Polski, jaki jest obecnie realizowany przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.
 
Macie już plan na całą kampanię wyborczą? Jak generalnie chcecie ją prowadzić?
 
Nie chciałbym zdradzać takich informacji, ale plan jest.
 
Widać wyraźnie, że PO na razie gra na emocjach Polaków. PiS także ma takie zamiary, czy raczej chcecie opierać się na faktach, twardych danych i tym, co do tej pory zrobiliście?
 
Na pewno będzie to kampania, w której będą się musiały pojawić i emocje, i merytoryczny przekaz, i dobra rozmowa z Polakami oraz podzielenie się tym, co udało się dotychczas zrobić. A udało się naprawdę bardzo dużo: w wymiarach społecznych, transportowych, komunikacyjnych, sportowych, gospodarczych, zdrowotnych, czy bezpieczeństwa. Jako partia poważna będziemy też przedstawiać kolejne propozycje programowe na kolejne lata, które się będą wpisywać w generalną logikę działania Zjednoczonej Prawicy, a więc służyć Polsce i Polakom.

Będzie to najbardziej brutalna kampania wyborcza od lat? Takie opinie słychać z ust polityków PiS, patrząc na to, jak postępuje PO.

Tak będzie. To będzie najbardziej brutalna kampania, z jakimi mieliśmy do czynienia. Jedynym sposobem PO na to, żeby podjęła z nami rywalizację jest to, co już robi, tzn. rozhuśtać emocje, używać hejtu, kłamstwa, pomówień. To się już dzieje i będzie się dziać dalej. Spodziewam się w przyszłości znacznego pogorszenia emocji w Polsce i rozhuśtania ich przez PO. Musimy być na to przygotowani.

PiS zaskoczy Polaków czymś w tej kampanii?

To już państwo sami ocenią, ale na pewno mogę powiedzieć, że pomysłów nam nie brakuje.

To będą najważniejsze wybory po 1989 roku? 

Ja je osobiście tak traktuję. Uważam, że stawka jest nie tylko w Polsce o to, żeby te wybory wygrać, ale stawka jest również międzynarodowa. Silna, idąca swoją drogą Polska w Unii Europejskiej na pewno będzie mocno protestować przeciwko różnym planom Brukseli, które są związane chociażby z centralizacją władzy, omijaniem traktatów i innymi działaniami, które są sprzeczne z logiką i zdrowym rozsądkiem. My nigdy się na te pomysły UE nie zgodzimy. Natomiast nasi przeciwnicy polityczni będą zgadzać się na wszystko tak, jak zgadzali się przed 2015 rokiem. 

Politycy PiS na czele z premierem i wicepremierami ruszyli w trasę, aby spotykać się z Polakami. Spotkania takie będą się odbywać aż do wyborów?
 
To nie jest nic nowego, co teraz robimy. Spotykamy się z Polakami od zawsze. De facto nasze programy się tworzyły i rodziły właśnie podczas takich rozmów. To Polacy są naszymi ekspertami. To oni piszą nasze programy. Stąd to jest naturalne, że rozmowy będą kontynuowane po to, żeby program jak najlepiej przygotować. Jak długo będzie ta faza realizowana? Zobaczymy. Na razie się rozpędzamy. Przed nami kolejne spotkania. W ten weekend odbędą się spotkania wicepremiera, szefa MON Mariusza Błaszczaka w Olecku oraz wicepremiera, szefa MAP Jacka Sasina w Wysokiem Mazowieckiem. Będziemy rozmawiać o kwestiach bezpieczeństwa –  energetycznego oraz militarnego, wewnętrznego. Będziemy cały czas słuchać i robić wszystko, żeby polityka wzmacniania bezpieczeństwa naszego kraju była kontynuowana. W każdy weekend będą się odbywać dziesiątki spotkań polityków PiS w różnych częściach Polski.

Na trasę spotkań z Polakami nie wrócił jeszcze najważniejszy polityk PiS – prezes Jarosław Kaczyński. Kiedy możemy się spodziewać powrotu lidera waszej partii do tej aktywności?

Pan prezes będzie również na pewno w najbliższym czasie takie spotkania realizował.

Panie Pośle, w kampanii w 2015 roku PiS zdecydowanie wygrywało w social mediach. Teraz nie widzę aż takiego entuzjazmu - zarówno po stronie waszych zwolenników, ale i niektórych polityków. Jak chcecie to zmienić?
 
We współczesnym świecie wiele dyskusji, debat, różnych ocen tego, co się dzieje w Polsce, przenosi się coraz bardziej do świata wirtualnego, do social mediów. Będziemy w nich obecni i będziemy starać się docierać przez nie do różnych grup społecznych przy użyciu różnych instrumentów. Wiadomo, że media społecznościowe to jest też młody elektorat, którego nie będziemy zaniedbywać podczas tej kampanii.

Wyprzedził Pan moje kolejne pytanie, mianowicie o to, jaki macie plan, aby pozyskać młodych wyborców? 

Będziemy rozmawiać z nimi w sposób uczciwy, prawdziwy i szczery.

Coraz więcej w mediach mówi się o tym, że czołowi europosłowie PiS będą startować w wyborach parlamentarnych. Pan ma taki zamiar?
 
Nie ma takiego tematu w naszej partii. W tym momencie koncentrujemy się wszyscy w ramach własnych obowiązków, miejsc, w których pracujemy, nad tym, aby wygrać te wybory. Dla mnie osobiście liczy się każda para rąk i każda osoba, która – czy to w Parlamencie Europejskim, czy to w polskim Sejmie – włączy się w kampanię.
 
A dostał Pan taką propozycję?

Mogę tylko powtórzyć, że nie ma takiego tematu. W tym momencie jestem szefem sztabu i na tym się tylko koncentruję.

od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl