Radomiak Radom: Luizao i Moraru zostaną zawieszeni?
Sprawa ciągnie się od ponad miesiąca. 5 października (czwartek) podczas jednego z treningów Radomiaka doszło do niezapowiedzianej kontroli antydopingowej. W piłce zawodowej to powszechne zjawisko. Tydzień temu w Hiszpanii badaniom musiał się poddać Robert Lewandowski, a w ostatnią niedzielę m.in. Kristoffer Velde z Lecha Poznań po hitowym meczu z Legią Warszawa.
POLADA wytypowała do testów pięciu zawodników Radomiaka. Wszystkie testy dały wynik negatywny. Innymi słowy, żaden z wytypowanych nie został oskarżony o stosowanie dopingu. Podkreślił to także sam klub reagując na doniesienia mediów, które sugerowały co innego. Skąd więc całe zamieszanie?
Otóż z informacji podanych przez goal.pl wynika, że POLADA podejrzewa o manipulację Luizao i Moraru, a więc pomocnika i dyrektora odpowiedzialnego za kształt kadry (czyt. transfery). Na czym miałaby polegać nieuczciwość?
W komunikacie POLADA poinformowała, że "jeden z piłkarzy i jeden z przedstawicieli sztabu są podejrzani o naruszenie przepisów z art. 2.5 Przepisów Antydopingowych, który mówi o manipulowaniu lub próbie manipulowania przez zawodnika lub inną osobę jakąkolwiek częścią kontroli antydopingowej". Grozi za to do czterech lat dyskwalifikacji.
Według goal.pl Moraru błędnie wskazał do kontroli Luizao zamiast Pedro Henrique, o którego poprosili przedstawiciele POLADA. Sam Luizao miał natomiast złożyć podpis pod nazwiskiem kolegi. Co istotne, ostatecznie Henrique wziął udział w badaniu i jego wynik okazał się negatywny. To jednak nie kończy sprawy, o czym świadczą zarzuty postawione Luizao oraz Moraru.
POLADA czeka teraz na wyjaśnienia. Póki co ani Luizao, ani Moraru nie zostali zawieszeni. To oznacza, że nic nie stoi na przeszkodzie, by w poniedziałek (13 listopada) pomocnik zagrał w wyjazdowym meczu z Ruchem Chorzów.
Luizao gra dla Radomiaka od lutego 2022 roku. W trwającym sezonie rozegrał w sumie jedenaście meczów. 25-latek nadal czeka na debiutancką bramkę.
Jeśli Luizao z Moraru przyznają się do winy, ewentualna kara może zostać skrócona do trzech lat. Póki co Radomiak nie wydał oświadczenia w tej sprawie. Do tematu wrócimy.
EKSTRAKLASA w GOL24
Kibice na meczu Legia Warszawa - Lech Poznań. Rekord frekwen...
