Nie cichną głosy wokół zamieszania w telewizji Polsat. Przypomnijmy, że ledwie kilka dni temu stacja zakończyła współpracę z Katarzyną Skrzynecką i Michałem Wiśniewskim, którzy byli jurorami w "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Wczoraj zaś w geście solidarności ze Skrzynecką z roli prowadzącego tego programu zrezygnował Piotr Gąsowski.
Rewolucja w Polsacie. Młynarska komentuje odejście Skrzyneckiej i Gąsowskiego: Trzeba mieć jaja
Całą sytuację postanowiła skomentować Agata Młynarska. Dziennikarka przyznała, że nie jest zaskoczona postawą Gąsowskiego.
"Znam Gąsa i wiem, że przyjacielowi odda ostatnią koszulę. W świecie szołbiznesu to rzadka cecha. Trzeba mieć jaja" – podkreśliła. W ocenie Młynarskiej, program "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" osiągnął sukces także dzięki Skrzyneckiej, która "nadawała ton od początku". "Gąs" zaś - wskazała - jako prowadzący był skarbem.
"W tym formacie rozrywkowym zagrało wszystko. Artyści, którzy skradali serca. Nie zamieniali się w żenujące kreatury, pokazywali gigantyczną pracę i profesjonalizm" – podkreśliła.
Młynarska ostrzega Miszczaka? "Miłości widzów nie da się szybko kupić"
W dalszej części swojego wpisu dziennikarska odniosła się do tego, który prawdopodobnie odpowiada za całe zamieszanie - nowego dyrektora programowego Edwarda Miszczaka.
"Nowi dyrektorzy mają nowe wizje. Ich prawo. Warto jednak pamiętać, że miłości widzów nie da się szybko kupić. Potrzebny jest czas. Zaufanie i lojalność są jeszcze droższe" – napisała.
Młynarska stwierdziła ponadto, że zwolnienie Skrzyneckiej jako prowadzącej "Taniec z Gwiazdami" było początkiem końca tego programu na antenie TVN.
"Takie osobowości, jak Katarzyna Skrzynecka czy Piotr Gąsowski w świecie mediów to żyła złota dla stacji. Takie przyjaźnie w świecie mediów to rzadkość. Są jednak możliwe i dowodzą, że w życiu poza kasą coś się liczy!" – czytamy we wpisie dziennikarki.
Kończąc Młynarska życzyła Skrzyneckiej, Gąsowskiemu i Wiśniewskiemu dobrych nowych dróg z życzliwymi ludźmi.
"Publiczność i tak was kocha. Kolegom z programu siły i odwagi w trwaniu przy swoich pomysłach" – podsumowała.

lena