Tomasz Kaczmarek otrzymał anonimowe zgłoszenie, w którym napisane było m.in. "Na kanwie wydarzeń związanych z nadinspektorem Leszkiem Marcem wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, iż przypadek ten nie jest jedynie epizodem. Takie skandaliczne zachowania występują w jednostkach policji w całym kraju i przybierają różne postacie, począwszy od nepotyzmu, skończywszy na układach korupcyjnych".
W zawiadomieniu czytamy także, że wicekomendant miał przekroczyć swoje uprawnienia w celu osiągnięcia korzyści dla swojej podwładnej, narażając budżet policji.
- Z tą kwestią związana jest sytuacja, w której mogło dojść do ujawnienia osobie nieuprawnionej informacji stanowiących tajemnicą państwową - wyjaśnia w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Kaczmarek.
Portal niezalezna.pl podał, że Schossler ma romans z zatrudnianą w komendzie stołecznej policji Agnieszką W. O powołaniu jej na to stanowisko miały decydować względy pozamerytoryczne.
Jak poinformował rzecznik komendanta głównego Mariusz Sokołowski, nadinspektor obecnie nie chce się wypowiadać w tej sprawie. - Zawiadomienie do prokuratury złożyć może każdy, co nie przesądza o danym zdarzeniu. Jeśli prokuratura zwróci się do nas, pomożemy w wyjaśnianiu tej sprawy - powiedział portalowi niezalezna.pl rzecznik KGP.
Pod koniec maja opolski komendant wojewódzki policji nadinsp. Leszek Marzec został odwołany ze stanowiska przez ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza na wniosek komendanta głównego policji nadinsp. Marka Działoszyńskiego. Do jego dymisji doszło po publikacji gazety "Nowa Trybuna Opolska", która podała, że został on potajemnie nagrany podczas rozmowy z wysoko postawioną oficer policji.
W rozmowie pełnej zażyłości mieszały się wątki służbowe i obyczajowe. Anonimowy informator płytę z nagraniem przesłał do redakcji pocztą. W liście dołączonym do płyty napisał m.in.: "przesyłam autentyczną, nagraną w listopadzie 2012 roku płytę, która ukazuje, w jaki sposób załatwia się sprawy w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Opolu".