Punktem wyjścia do rozważań na temat depresji stał się dla Agnieszki Włodarczyk obraz, jaki niektóre osoby kreują w mediach społecznościowych. Obraz, który nie jest prawdziwym życiem, za którym kryje się zupełnie coś innego i do którego wzdychamy z zazdrości.
Włodarczyk o depresji. "Za tym uśmiechem stoi brak poczucia własnej wartości, smutek, samotność czy strach"
"Znacie te piękne konta ze zdjęciami jak z bajki? Dziewczyny ubrane w markowe ciuchy, w pełnym makijażu, zawsze nienagannie wypracowanym. Kadry z najpiękniejszych zakątków świata, a treści pod postami sprzedające rady jak być szczęśliwym. Myślimy sobie hmm, ona to ma dobrze. Czyżby?" – zaczęła swój wpis na Instagramie aktorka.
Jak podkreśliła, często za tym właśnie uśmiechem stoją osobiste dramaty: brak poczucia własnej wartości, smutek, samotność czy strach. "Często to próba przykrycia różowym pudrem swojej depresji" – napisała Włodarczyk, przyznając, że sama zna wiele takich przypadków. "[...]a potem płacz, terapie, leki i myśli, jak zakończyć swoje życie" – dodała.
Według aktorki, wygląda to tak, że im gorzej w sercu, tym więcej uśmiechu na zdjęciach i chęci pokazania światu, że jest dobrze.
"Bo co to będzie, jak okaże słabość? Zostanę odrzucona?" – wskazała.
"Nie musisz być zawsze silna"
Pytając, czy naprawdę to takie istotne, żeby przypodobać się wszystkim, Agnieszka Włodarczyk zwróciła uwagę, że w przypadku pojawienia się problemów i tak nie ma przy nas tych, na których zdaniu tak nam zależało.
"Zostaje garstka ludzi, bardzo mała a czasem nawet jedna osoba. Szczera i pomocna. Wystarczy, uwierz mi. Nie musisz być zawsze silna i idealna, możesz pozwolić sobie na gorszy dzień czy pół roku. I pamiętaj, że zawsze możesz poprosić o pomoc" – podsumowała.
Aktorka opatrzyła swój wpis hasztagami #depresja i #widzęjejcorazwięcej.
Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy, wyrażających wdzięczność za poruszenie tak ważnego tematu. "Zgadzam się w pełni i dziękuję Ci za ten wpis" – napisała jedna z użytkowniczek serwisu. "Trafnie powiedziane, żaden świat nie jest w 100% kolorowy Dobrze jak się to zrozumie, że niektóre konta to tylko ułożone obrazki" – czytamy w kolejnym komentarzu. "Sama smutna prawda ..mam dokładnie takie same odczucia" – dodała inna internautka.
"Bardzo mądry i ważny post Agnieszko. Ja osobiście znam osobę, która ma depresję od lat, a jest cały czas uśmiechnięta i non stop żartuje" – brzmi kolejny z komentarzy.
Depresja. Pozwól sobie pomóc
Depresja to choroba, która – według szacunków WHO – dotyka już 300 milionów ludzi na całym świecie. Do częstych jej objawów zaliczyć możemy m.in. obniżony lub obojętny nastrój, zaburzenia lękowe, osłabienie koncentracji, niską samoocenę, poczucie winy, problemy z mobilizacją do wszelkiego działania, spowolnienie psychoruchowe, myśli samobójcze, zaburzenia snu, utratę zdolności odczuwania przyjemności, zwiększony bądź zwiększony apetyt.
Decyzja dotycząca sposobu leczenia zależy od stopnia zaawansowania choroby i historii konkretnego pacjenta. Przy łagodnym nasileniu choroby wystarczająca może okazać się psychoterapia, w przypadkach cięższych także farmakoterapia. Nieleczona depresja może prowadzić do śmierci.
Pomoc uzyskasz również pod poniższymi numerami telefonów:
800 12 12 12 – Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka
116 111 – Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży
116 123 – Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych

lena