Dramat w szpitalu w Algierii, w płomieniach zginęło osiem noworodków.
Pożar wybuchł na oddziale noworodków w szpitalu Al-Um Bashir bin Nasser w miejscowości El Oued Souf o 4 rano, podała państwowa stacja telewizyjna ENTV.
Ratownicy opowiadali o wstrząsających widokach zwęglonych ciał noworodków. Specjaliści mówią, że będą ogromne problemy z identyfikacją ofiar.
Pożar wybuchł w czasie, kiedy większość przebywających w szpitalu, poza dyżurnymi, już spała. Mimo to 78 osobom udało się uciec z pożaru nie odnosząc przy tym groźniejszych obrażeń.
Wśród szczęśliwców było 11 dzieci, które wynosił personel szpitala, 33 matki oraz 28 pracowników.
Strażacy mieli problemy ze zduszeniem ognia, w pierwszej chwili starano się upewnić, że udało się ewakuować wszystkie osoby.
Minister zdrowia tego kraju Mohamed Miraoui powiedział, że prawdopodobną przyczyną pożaru mogło być wadliwe urządzenie przeciw komarom, w którym mogło dojść do zwarcia. Od jednej iskry miało się zająć kilka sprzętów, potem płomienie błyskawicznie opanowały niemal cały oddział.
Premier Noureddine Bedoui zarządził śledztwo w sprawie tego dramatu. To już drugi pożar, który dotknął szpital położniczy w tym kraju w ciągu ostatnich 18 miesięcy.
POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:
