Spis treści
We wtorek wieczorem miejscowego czasu doszło do wybuchu pożaru. Płomienie buchnęły błyskawicznie z ogona i po chwili objęły cały samolot, a do akcji ruszyła straż pożarna lotniska.
Cud, że nikt nie zginął podczas upiornego pożaru
Szczęśliwie tylko trzy osoby zostały niegroźnie ranne. Wydarzenia z Busan to jednak kolejny przypadek, gdy w kraju dochodzi do dramatycznych scen w porcie lotniczym.
Na szczęście wszyscy 169 pasażerów i siedmiu członków załogi zostało ewakuowanych, a tylko trzech odniosło drobne obrażenia.
Straż pożarną zaalarmowano o pożarze, który wybuchł w ogonie samolotu. Jest to bardzo ważny fragment maszyny, który zapewnia zasilanie, gdy silniki samolotu nie pracują. Znajdują się tam również przewody paliwowe oraz układy elektryczne.
Obsługa pokładowa zadziałała błyskawicznie
Film wyemitowany przez lokalną stację YTN pokazywał zjeżdżalnie ewakuacyjne rozmieszczone po obu stronach samolotu, w tym czasie ratownicy strażacy starali się zdusić płomienie. Późniejszy materiał filmowy pokazał wypalone otwory wzdłuż dachu kadłuba.
To kolejne groźne wydarzenie w Korei Południowej, W grudniu miała miejsce katastrofa samolotu na lotnisku Muan podczas lądowania. Zginęło wtedy 179 osób, tylko dwie osoby przeżyły dramat.