Ambasador Ukrainy opuści Berlin? O jego przyszłości donoszą niemieckie media. "Ma zostać wiceszefem MSZ"

Anna Piotrowska
Opracowanie:
Andrij Melnyk miałby opuścić Berlin najpóźniej jesienią.
Andrij Melnyk miałby opuścić Berlin najpóźniej jesienią. Fot. Facebook/Ukrainische Botschaft in Berlin/Посольство України у ФРН
Ukraiński ambasador w Niemczech Andrij Melnyk, który w ostatnim czasie bronił Stepana Bandery, prawdopodobnie opuści placówkę w Berlinie. Władze w Kijowie zamierzają powierzyć mu inne zadania – twierdzi niemiecki "Bild". Andrij Melnyk pełni swoją funkcję od 2015 roku.

Niemieckie media powołują się na informacje z kijowskich kręgów rządowych. Andrij Melnyk miałby opuścić Berlin najpóźniej jesienią, a zdaniem gazety "Bild" w niektórych jego wypowiedziach można wyczytać "niedwuznaczną ofertę gotowości wypełniania innych zadań". Dyplomata miałby powrócić do Kijowa i objąć tekę wiceszefa ukraińskiego MSZ.

Według portalu telewizji ZDF, odwołanie Melnyka z funkcji ambasadora Ukrainy zachęca do snucia spekulacji nie tylko na temat jego ambicji. "Melnyk dzielnie walczył o zwiększenie pomocy dla swojego kraju, ale niektórych wprawił w sporą konsternację" – czytamy.

Obrońca Bandery

Portal podaje, że dyplomata jest znany jako "czciciel i obrońca" Stepana Bandery, przywódcy Ukraińskiej Powstańczej Armii. Szczególnie głośny był jego występ w programie "Jung & Naiv". Melnyk stwierdził w nim, że "Bandera nie był masowym mordercą Żydów i Polaków". Odnosząc się do Rzezi Wołyńskiej przekonywał, że dochodziło do masakr zarówno Polaków, jak i Ukraińców. – To była wojna – wskazał. Ambasador Ukrainy w Berlinie powiedział ponadto, iż nie ma dowodów na to, że bojówki Bandery zamordowały setki tysięcy Żydów. Tego rodzaju głosy określił jako "rosyjską narrację".

W reakcji na wywiad Melnyka ambasada Izraela w Berlinie wydała oświadczenie, w którym podkreślono, że jego wypowiedzi są wypaczeniem faktów historycznych, bagatelizują Holokaust i obrażają tych, którzy zostali zamordowani przez Banderę i jego ludzi. "Stwierdzenia ambasadora podkopują odważną walkę narodu ukraińskiego o życie zgodnie z wartościami demokratycznymi" – oceniła izraelska placówka dyplomatyczna.

Głos w sprawie wypowiedzi dyplomaty zabrali wcześniej szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba i polski minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.

Polskie Radio 24, PolskaTimes.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl