Spis treści
Emerytowany generał broni Keith Kellogg był nieobecny na dwóch ostatnich szczytach w Arabii Saudyjskiej — jednym z rosyjskimi urzędnikami, a drugim z Ukraińcami — mimo, że rozmowy te leżą w jego kompetencjach.
Czy o losie generała USA przesądził Putin?
Putin uważał, że Kellogg jest zbyt proukraiński, powiedział NBC News wysoki rangą urzędnik rosyjski.
„Kellogg jest byłym amerykańskim generałem, zbyt blisko związanym z Ukrainą. Nie jest naszym typem człowieka, nie jest takiego kalibru, jakiego szukamy” — mówił urzędnik, który nie jest upoważniony do publicznego wypowiadania się w tej sprawie.
Amerykański urzędnik w administracji Trumpa, który również nie jest upoważniony do oficjalnych wypowiedzi, potwierdził, że Rosja nie chciała angażować Kellogga. Urzędnik nie wiedział, kiedy przekazano tę informację Białemu Domowi.
Nie wiadomo, jaka jest teraz rola generała Kellogga?
Nie jest jasne, gdzie to stawia Kellogga. Jego biuro nie odpowiedziało na prośby o komentarz na temat tego, dlaczego nie brał udziału w negocjacjach i czy Rosja na to naciskała.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego James Hewitt powiedział, że Trump „wykorzystał talenty wielu wysokich rangą urzędników administracji, aby pomóc w pokojowym rozwiązaniu wojny na Ukrainie”.
Dodał, że Kellogg pozostał „cenionym członkiem zespołu, szczególnie w odniesieniu do rozmów z naszymi europejskimi sojusznikami”.
80-letni Kellogg jest zagorzałym lojalistą Trumpa, który pełnił różne funkcje w pierwszej kadencji Trumpa. Był m.in. doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego wiceprezydenta Mike’a Pence’a.
Zanim w styczniu został zatwierdzony jako wysłannik Trumpa ds. pokoju między Rosją a Ukrainą, pisał o tym, co nazwał „niekompetentną” polityką zagraniczną administracji Bidena.