SPIS TREŚCI
O tym, że spotkanie w Londynie odbędzie się bez udziału Rubio, amerykańscy urzędnicy poinformowali we wtorek wieczorem. Wcześniej zakładano, że do stolicy Wielkiej Brytanii uda się także specjalny wysłannik Donalda Trumpa Steve Witkoff, ale później okazało się, że amerykańskiej delegacji będzie przewodniczył jedynie przedstawiciel prezydenta USA Keith Kellogg.
Spotkał się on z przedstawicielami Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec, podczas gdy Ukraina była reprezentowana na rozmowach przez ministra spraw zagranicznych Andrija Sybihę, ministra obrony Rustema Umerowa i szefa Kancelarii Prezydenta Andrija Jermaka.
Zełenski: „Krymu nie możemy omawiać”
Niemal w tym samym momencie, gdy we wtorek dowiedziano się o odwołaniu wizyty szefa Departamentu Stanu w Londynie, Wołodymyr Zełenski zorganizował konferencję prasową. Na niej ukraiński prezydent został zapytany o liczne publikacje w zachodnich mediach, które dzień wcześniej poinformowały, powołując się na poinformowane źródła, o szczegółach amerykańskiego „planu pokojowego”. Między innymi, według wielu publikacji, Waszyngton zasugerował uznanie aneksji Krymu przez Rosję jako warunek zakończenia wojny.
- Jak tylko zaczniemy rozmawiać o Krymie, o naszych suwerennych terytoriach i tak dalej, wchodzimy w format, którego chce Rosja, przedłużenie wojny. Ponieważ nie będzie możliwe szybkie uzgodnienie wszystkiego - powiedział Zełenski. - Oznacza to, że nie możemy dyskutować o Krymie. „Ukraina nie uznaje prawnie okupacji Krymu, nie ma o czym rozmawiać. To jest poza naszą konstytucją. To jest nasze terytorium, terytorium narodu ukraińskiego”. Zełenski podkreślił, że rozmowy w Londynie powinny dotyczyć jedynie warunków trwałego zawieszenia broni, a nie ustępstw terytorialnych.
Na co naciskali Amerykanie
Tymczasem amerykańscy urzędnicy uważają, że porozumienie w sprawie zakończenia wojny powinno zostać osiągnięte szybko, a jeśli tak się nie stanie, Waszyngton jest gotowy wycofać się z procesu negocjacji. Zarówno sam prezydent USA, jak i jego sekretarz stanu wystosowali takie groźby w zeszłym tygodniu. Zrobili to po rozmowach w Paryżu, w których uczestniczyli ukraińscy i europejscy urzędnicy, a także Rubio, Witkoff i Kellogg.
Według doniesień prasowych, Amerykanie zamierzali nakłonić Ukrainę do wyrażenia zgody na ich plan podczas spotkania w Londynie, po którym Witkoff miał udać się do Rosji. W weekend Donald Trump obiecał, że Ukraina i Rosja mogą zawrzeć porozumienie pokojowe już w tym tygodniu, a we wtorek Kreml potwierdził, że spodziewa się podróży specjalnego wysłannika Trumpa.
Plan pokojowy Trumpa
Brytyjska gazeta „Daily Telegraph” zacytowała swoje źródła, według których plan pokojowy zaproponowany Ukrainie przez władze USA składa się z siedmiu punktów i przewiduje, między innymi, formalne uznanie rosyjskiej aneksji Krymu, odmowę Kijowa przystąpienia do NATO i całkowite zniesienie amerykańskich sankcji wobec Rosji.
Według Daily Telegraph, amerykański plan pokojowy wygląda następująco:
natychmiastowe zawieszenie broni.
rozpoczęcie bezpośrednich rozmów między Ukrainą a Rosją.
odmowa przystąpienia Ukrainy do NATO, ale możliwość przystąpienia do Unii Europejskiej.
USA de iure uznają rosyjską aneksję Krymu, strony zamrażają linię frontu. Dokument nie przewiduje formalnego uznania okupowanych obszarów Ukrainy za terytorium Rosji, ale według Daily Telegraph obejmuje de facto uznanie tej kontroli przez Waszyngton. Część terytorium Ukrainy (w regionie Chersonia) ma zostać zwrócona Kijowowi, a USA mają uzyskać kontrolę nad elektrownią jądrową w Zaporożu.Ukraina podpisuje umowę z USA w sprawie wspólnego wydobycia surowców
USA i Rosja mogą nawiązać nowe więzi gospodarcze wraz z całkowitym zniesieniem amerykańskich sankcji i rozpoczęciem współpracy między Moskwą a Waszyngtonem w sektorze energetycznym.
Według „Daily Telegraph”, plan nie zawiera żadnych wyraźnych amerykańskich gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa, w tym żadnej wzmianki o pomocy USA dla „koalicji chętnych”: grupy krajów europejskich gotowych wysłać siły pokojowe do Ukrainy.
Jednocześnie brakuje w nim niektórych wymogów, na które nalegała Moskwa. W szczególności, nie implikuje ograniczeń dotyczących wielkości ukraińskiej armii lub zakończenia zachodniej pomocy wojskowej dla Kijowa.
źr. BBC Russian