Boykoff krytykuje MKOl za hipokryzję
„Obłuda MKOl świeci jasno. MKOl powołuje się na prawa człowieka jako powód, by nie wykluczać rosyjskich i białoruskich sportowców z igrzysk olimpijskich w 2024 roku zaledwie kilka miesięcy po zignorowaniu praw człowieka w związku z igrzyskami w Pekinie w 2022 roku” – napisał Boykoff.
Badania Boykoffa koncentrują się na polityce igrzysk olimpijskich, ruchach społecznych, tłumieniu sprzeciwu oraz roli środków masowego przekazu w polityce Stanów Zjednoczonych, zwłaszcza w odniesieniu do kwestii zmian klimatycznych. 52-letni naukowiec z Madison w stanie Wiscontin nazwany został „jednym z największych nazwisk w międzynarodowych środowiskach akademickich igrzysk olimpijskich” i jest znany ze swojej świadomej krytyki igrzysk olimpijskich. Krytykuje nadmierne wydatki, korupcję, militaryzację strefy publicznej, gentryfikację i greenwashing (tzw zielony połysk, czyli zwodnicze przekonywanie, że organizacja, produkty, cele i polityka są przyjazne dla środowiska).
Rosjanie i Białorusini w igrzyskach w statusie neutralnym?
Pod koniec lutego 2022 roku MKOl zwrócił się do międzynarodowych federacji sportowych z zaleeniem, aby nie dopuszczały do udziału w jakichkolwiek zawodach rosyjskich i białoruskich sportowców.
25 stycznia MKOl poinformował, że rozważa możliwość dopuszczenia Rosjan i Białorusinów, którzy nie wyrazili poparcia dla inwazji na Ukrainę i całkowicie wolnych od dopingu, do międzynarodowych zawodów w statusie neutralnym, tzn występujących bez odgrywania hymnów i flag państwowych.
