W Chicago odbywa się Krajowa Konwencja Partii Demokratycznej, podczas której Kamala Harris przyjmie nominację na kandydata w wyborach prezydenckich w USA. Demokraci demonstrują jedność, a do Chicago zjechali delegaci, celebryci i dziennikarze z całego świata. Konwencja potrwa 4 dni.
Polityczne pożegnania Bidena
Wśród mówców planowani są prezydent Barack Obama, obecna wiceprezydent Kamala Harris i gubernator Minnesoty Tim Walz. Jako pierwszy głos zabrał obecny prezydent USA Joe Biden.
„Ameryko, kocham cię” – oświadczył Joe Biden w przemówieniu programowym wygłoszonym podczas pierwszego wieczoru Narodowej Konwencji Demokratów, podczas gdy delegaci z całego kraju wiwatowali „kochamy Joe!” raz po raz.
Wszyscy zgodnie mówili, że w poniedziałek 46. prezydent Stanów Zjednoczonych wygłosił jedno z najlepszych przemówień w swojej karierze publicznej.
Uznał swojego antagonistę z roku 2020, Donalda Trumpa, za „przegranego” i „kłamcę”, ubolewał, jak „smutny” musi być jego poprzednik, który „stawia siebie na pierwszym miejscu, a Amerykę na końcu”.
- Zostało mi pięć miesięcy prezydentury i mam wiele do zrobienia – dodał Biden zgromadzonym, z których wielu miało łzy w oczach.
Biden bił się w piersi
- Popełniłem w swojej karierze wiele błędów, ale dałem z siebie wszystko – kontynuował prezydent, gdy nagle zapadła cisza. - Naprawdę byłem za młody, aby zostać w Senacie, bo nie miałem jeszcze 30 lat, i za stary, aby pozostać na stanowisku prezydenta – dodał. - Ale mam nadzieję, że wiecie, jak bardzo jestem wam wszystkim wdzięczny.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!