Animator z Wiązownicy stracił pracę, bo podczas procesji grali w piłkę

Norbert Ziętal, Kamil Jaworski
Kamil Jaworski
Ksiądz ogłosił na kazaniach, że młodzież, która po sąsiedzku gra w piłkę, nie zwraca uwagi na przechodzącą obok procesję, lecz nadal gra. Następnego dnia wójt Wiązownicy zwolnił animatora, który zarządzał Orlikiem.

W sobotę, 28 maja, w kościele parafialnym w Wiązownicy w ramach oktawy Bożego Ciała odbywała się msza, a po niej procesja z Najświętszym Sakramentem. Wierni szli dookoła świątyni. W tym czasie na znajdującym się na sąsiedniej działce boisku Orlik młodzież i osoby dorosłe grały w piłkę nożną. Boisko od kościoła oddzielone jest jedynie wysoką drucianą siatką. Trenujący nie przerwali gry choćby na czas procesji, tak jak zwykle się to odbywało podczas takiej uroczystości.

- W niedzielę ksiądz ogłosił na kazaniach, że młodzież, która po sąsiedzku gra w piłkę, nie zwraca uwagi na przechodzącą obok procesję, lecz nadal gra. Następnego dnia wójt zwolnił pracownika, który zarządzał Orlikiem - informuje nas w e-mailu Czytelnik.

- To było rozwiązanie umowy-zlecenia z tym animatorem na prowadzenie Orlika - precyzuje Marian Ryznar, wójt Wiązownicy.

- Decyzja wójta wywołała burzę komentarzy, że była zła i za szybka, że mogło się skończyć tylko na upomnieniu. Bardzo dużo osób stanęło po stronie animatora tutejszego orlika. Ponieważ jest to osoba, która poświęca bardzo dużo czasu dzieciom i młodzieży, organizuje różnego rodzaju turnieje i zawody sportowe. Tego dnia, gdy przechodziła sobotnia procesja, tuż obok orlika, animator upominał młodzież żeby zeszli z boiska na czas trwania procesji, lecz kilku z nich nie wykonało jego polecenia - pisze do nas w e-mailu jeden z Czytelników.

Podczas procesji obok grali w piłkę nożną

Chodzi o nauczyciela wychowania fizycznego, który na etacie pracuje w jednej ze szkół w gminie. Dodatkowo, na umowę - zlecenie, opiekował się gminnym orlikiem. Boisko bezpośrednio sąsiaduje z terenem kościoła. Jest od niego oddzielone jedynie wysoką, drucianą siatką.

- Faktycznie, została z tym panem rozwiązana umowa na opiekę nad orlikiem. Jednak nadal jest nauczycielem wuefu w szkole, i w tym zakresie nic się nie zmieniło - mówi Marian Ryznar, wójt Wiązownicy.

- Z tego co ksiądz powiedział publicznie, to ci grający używali niecenzuralnych słów. W moim przekonaniu było to bardzo wyraźne niedopatrzenie ze strony opiekuna - dodaje wójt, uzasadniając swoją decyzję o rozwiązaniu umowy - zlecenia z animatorem na opiekę nad orlikiem.

Czy nie była to zbyt surowa kara? Może wystarczyło upomnienie?

- Ten człowiek jest bardzo porządny, lubiany przez młodzież i zaangażowany w swoją pracę. Niemniej był to już trzeci taki przypadek, dotyczący tego boiska, gdy ksiądz się uskarżał. Podobna sytuacja, jak obecnie, była podczas Drogi Krzyżowej, gdy grupa na orliku dość głośno pokrzykiwała i używała nie do końca cenzuralnych słów, co zakłócało uroczystości. Innym razem, na lodowisku, była głośna muzyka w czasie postu i mszy. Zwracałem już temu panu uwagę - dodaje wójt.

Prosił o przerwanie gry, nie wszyscy posłuchali

Bliskie sąsiedztwo kościoła i orlika powoduje, że często treningi zbiegają się w czasie z mszą. Jednak zawsze na czas procesji wiernych, dzieci i młodzież przerywały grę.

Podobnie również było tego dnia, chociaż różnica polegała na tym, że akurat wtedy na boisku grały w piłkę także osoby spoza Wiązownicy.

Były tam osoby z Szówska, uczniowie szkół średnich i osoby dorosłe, które nie przerwały gry.

- Dzieci zawsze zachowywały się kulturalnie w czasie różnych uroczystości kościelnych. Ja nie spotkałem się nigdy z jakimś niegodnym czy obscenicznym zachowaniem. Poza tym, jeśli komuś przeszkadzają młodzi piłkarze obok kościoła, to trzeba się zastanowić, kto wpadł na pomysł umieszczenia boiska za jego płotem - zastanawia się napotkany mieszkaniec wsi.

Są również głosy, że zachowanie grających było na tyle niegodne, że niewykluczone są konsekwencje karne.

Sam zwolniony animator nie chciał skomentować sprawy.

A jak jest w innych miejscowościach?

W Przemyślu w parafii św. Józefa (Salezjanie) boisko znajduje się na terenie kościelnym, obok świątyni. Problemów nie ma.

- Na czas procesji przerywamy grę. Nie ma przyzwolenia na używanie wulgaryzmów przez grających, i to nie tylko ze względu na kościół. Tego wymaga kultura - mówi trener z Przemyśla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Animator z Wiązownicy stracił pracę, bo podczas procesji grali w piłkę - Nowiny

Komentarze 855

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

u
uważny obserwator

No to są jakieś jaja nasz orzeł samorządności stawia kolejne światełka, leje asfalt w Radawie, muzyka gra a ludzie co sobotę w tym skwarze są pozbawieni wody... , Przecież to nieludzkie żeby całe lato kolejny rok być pozbawionym wody, czy zabawa w Radawie usprawiedliwia taką sytuacje, czy wójt już całkiem zatracił zdrowy rozsądek!. Ja normalny obywatel mieszkaniec Wiązownicy protestuję przeciwko takim rządom, wszyscy odpowiedzialni włodarze w pierwszej kolejności zabezpieczają swoim mieszkańcom ich podstawowe potrzeby tj, woda z sieci o odpowiednim ciśnieniu, kanalizacja do każdego domu wymóg unii i ochrony środowiska, to wynika też z ustawy o samorządzie, a jak jest w gminie Wiązownica?, bawmy się jest fajnie, można się lansować a czasami nawet próbować swoich walorów wokalnych nie mając do tego żadnych predyspozycji. Tak dalej być nie może, ludzie obudźcie się, gdzie my żyjemy. Pozdrawiam mieszkaniec tej gminy.

 

M
MłotemCzarnąHołotę!

W nawiązaniu do tej bulwersującej sprawy pragnę zauważyć, że żaden kapłan Świętego Kościoła obrządku łacińskiego jest z wyjęty z jakichkolwiek ocen ludzkich, a odpowiada jedynie przed Bogiem (czytaj: swoim kolegą-biskupkiem). Każde  sądy ziemskie, przełożeni, a zwłaszcza szczekający wierni i poddani jak ten karzeł moralny, posiadają legitymację boską do wypowiadania się - zwłaszcza na publicznym forum - o przymiotach kapłana, które są naganne i nieświęte. 

Nie klękaj na kolana przed księdzem ty, który w tylu bolszewickich mediach proweniencji stalinowskiej udowodniłeś tzw. sługom Bożym tak straszne zachowania. Nie błagaj o przebaczenie, jedyne które możesz uzyskać to nie to za łaską Bożą ale za laską (i nie tylko) biskupią je uzyskasz. Ukorz się przed Panem dopiero wtedy gdy wróci z przydługich wakacji i wreszcie poda ci rękę, ale za żadne skarby się przed jego ziemskim przedstawicielem nie upokarzaj. Kapłan wszakże coraz rzadziej szafuje sakramenty które zamienił na ekskrementy ponieważ jakże często i coraz częściej  zamiast  dotykać misterium świętości dotyka... ministrantów i ich intymności, inaczej postępując okaże się że kopiesz jedynie balon napełniony religijnym powietrzem.

Czy zauważasz Autorze różnicę między tekstem pierwotnym a obecnym, najbliższym prawdy materialnej a przede wszystkim prawdy nomen omen namacalnej?

l
leo

a gdzie wolność wyznania ?

nie będę klękać przed każdym posagiem

s
sto-krotka
W dniu 27.06.2016 o 21:25, POLIKOT napisał:

POWIES SIE BOS NIESZCZESLIW!!!

 

To Ty masz problem z psychiką, widać to po czcionce jakiej używasz, nawet krzycząc nie zakrzyczysz swojej głupoty i frustracji, uspokój się, zaparz meliskę i pooglądaj jakiego pornola, ulżysz sobie a rano wstaniesz jak nowo narodzony :)

P
POLIKOT
W dniu 17.06.2016 o 09:39, sto-krotka napisał:

Czy ja mogę księdza pozwać do sądu? Zawsze kiedy idzie procesja a ksiądz drze ryja do megafonu mój pies przechodzi traumę a rośliny doniczkowe więdną, muszę zamykać okna i podawać psu środki uspokajające a na ten dym z kadzieknicy jestem uczulona a smród po nim jak diabli tylko problem w tym, że ja nie wiem kiedy idzie procesja bo nigdzie nie jest to zgłoszone.

POWIES SIE BOS NIESZCZESLIW!!!

s
sto-krotka

Czy ja mogę księdza pozwać do sądu? Zawsze kiedy idzie procesja a ksiądz drze ryja do megafonu mój pies przechodzi traumę a rośliny doniczkowe więdną, muszę zamykać okna i podawać psu środki uspokajające a na ten dym z kadzieknicy jestem uczulona a smród po nim jak diabli tylko problem w tym, że ja nie wiem kiedy idzie procesja bo nigdzie nie jest to zgłoszone.

M
Mtka

Bardzo źle się stało w mojej ocenie, że człowiek ten został przywrócony do pracy z dziećmi i młodzieżą. 

M
Magnificencja

Słusznie Panie Radco!

Kościelny szaman zwany proboszczem jako organizator tego łazikowania razem z biorącymi w nim udział "owcami i baranami" nie wyłączając nosicieli baldachimu pod sąd.

Prawi i Sprawiedliwość w tym kraju ponoć obowiązuje... Od roku.

R
Radca Prawny
W dniu 13.06.2016 o 22:04, Stefan napisał:

Wszyscy wiedzieli w jakim miejscu jest budowny orlik. Animator swoje obowiązki spełnił, a to że ktoś nie ma szacunku do Najswietszego Sakramentu, świadczy tylko o nim.

Po pierwsze ten ktory wydal zezwolenie na MANIFESTACJE na drogach publicznych do jakich doszlo powinien uzgodnic z innymi uzytkownikami okolicznych posiadlosci CZAS I TERMIN tej manifestacji.

KTO WYDAL ZEZWOLENIE na MNIFESTACJE ?

Manifestowac to sobie mozna ile sie chce na terenie swojej wlasnosci (OPROCZ CISZY NOCNEJ) ktore to naruszenie Przepisow powinno byc zgloszone na POLICJE PRZED NARUSZENIEM przepisow.

Ukarac winnego naruszenia PRZEPISOW, a nie wlascicieli (uzytkownikow) nieruchomosci.

R
Radca Prawny
W dniu 13.06.2016 o 22:04, Stefan napisał:

Wszyscy wiedzieli w jakim miejscu jest budowny orlik. Animator swoje obowiązki spełnił, a to że ktoś nie ma szacunku do Najswietszego Sakramentu, świadczy tylko o nim.

Po pierwsze ten ktory wydal zezwolenie na MANIFESTACJE na drogach publicznych do jakich doszlo powinien uzgodnic z innymi uzytkownikami okolicznych posiadlosci CZAS I TERMIN tej manifestacji.

KTO WYDAL ZEZWOLENIE na MNIFESTACJE ?

Manifestowac to sobie mozna ile sie chce (OPROCZ CISZY NOCNEJ) ktore to naruszenie Przepisow powinno byc zgloszone na POLICJE PRZED NARUSZENIEM przepisow.

Ukarac winnego naruszenia PRZEPISOW, a nie wlascicieli (uzytkownikow) nieruchomosci.

b
benon
W dniu 16.06.2016 o 11:17, kris napisał:

Prosta kultura , wyniesiona z normalnego domu, nakazuje szacunek dla pewnych uroczystosci: czy to pogrzeb,procesja katolicka, muzulmanska czy buddyjska. Polski problem to warcholstwo, ktore wynika z falszywego pojmowania wyrazania samego siebie.

 

Gdybyś jeszcze wiedział,że ze strony uczestników procesji wszelkich wyznań należy się również szacunek dla tych, którzy w wymienionych zgromadzeniach udziału nie biorą,było by to świadectwem autentycznej kultury a nie jej namiastką na pokaz.

Katolicy mają to do siebie,że bardzo lubią narzucać swój styl życia wszem i wobec, są bardziej w tym nachalni od Świadków Jehowy. Nie potrafią zrozumieć,iż ich bóstwo nie jest bóstwem dla innych.
 

k
kris
Prosta kultura , wyniesiona z normalnego domu, nakazuje szacunek dla pewnych uroczystosci: czy to pogrzeb,procesja katolicka, muzulmanska czy buddyjska. Polski problem to warcholstwo, ktore wynika z falszywego pojmowania wyrazania samego siebie.
M
Magnificencja

Wielebni i Nawiedzeni!
Przestańcie już czynić eklezjalne jaja z tak zwanych świętości nawet najświętszych. Kościół rzymski uroił sobie fetysz w postaci wafelka w który ponoć wciela się transcendentne (duchowe) bóstwo w ramach tak zwanej transsubstancjacji tylko po to aby gawiedź utrzymywać w stosownym poddaństwie i zatrwożeniu. Tymczasem ich tak zwane "słowo boże" zapisane w Piśmie zwanym Świętym stanowi czarne na białym ( i ile racy będę powtarzał owcom i baranom?) że to ich bóstwo nie wciela się w żadne materialne substancje albowiem:
"Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką"
oraz
„Będąc więc z Rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że Bóstwo jest podobne do złota albo do srebra, albo do kamienia, wytworu rąk i myśli człowieka".
Dzieje 24-29
Nawet w postaci wafelka w Sokółce i Legnicy.
PS.
Szkoda że prokurator i sędzia z Jasła nie znają Pisma Świętego i bezpodstawnie czyli świętokradczo ścigają uczniów gimnazjum którzy to Pismo znają..

W
Wolny_od_opium_dla_ludu
W dniu 13.06.2016 o 22:04, Stefan napisał:

Wszyscy wiedzieli w jakim miejscu jest budowny orlik. Animator swoje obowiązki spełnił, a to że ktoś nie ma szacunku do Najswietszego Sakramentu, świadczy tylko o nim.

To jest to włazid.owczo-lizuskie nieuprawnione stopniowanie określeń niestopniowalnych!! Ciemny lud, który - jak wiadomo - "wszystko kupi" i na pstryknięcie palcyma plebana w mgnieniu się wygłupi, nie myśli co mówi! Choć od zawsze wie - bo mu to pleban do łbów czasu katoklechezy wbijał - że Buk-ojciec jest Święty, ale...np. serce pana Jezuska-synka jego, matka Boska - wrrróćć! - boża! i wiele jeszcze innych takich temu podobnych jest...najświętsze lub zgoła  przenajświętsze!!

Tymczasem świętość to świętość - i żadne "naj" czy "przenaj" świętości nie istnieją, jeśli już - to w chorym pojęciu ciemnego, pragnącego się na maxa "rozpłaszczyć" i wlizać panu swemu pospólstwa bluźniącego w ten sposób samemu zaledwie świętemu...Bogu-świętości nad świętościami przecież, bo jakże by inaczej skoro to Szef wszystkich szefów, początek i koniec itd., itp. etc...?!

M
Magnificencja
Przede wszystkim na boisku impreza rozpoczęła się przed bałwochwalstwem zwanym procesją z tak zwanym najświętszym sakramentem. W związku z czym szaman winien prowadzić gawiedź z dala mając niewątpliwie świadomość że jest to obiekt gdzie z reguły dochodzi do wymiany zdań z użyciem innego rodzaju łaciny - czyli obiektu zgorszenia.
Wróć na i.pl Portal i.pl