Z badań wynika, że duża część Polaków obawiają się napływu migrantów związku z przyjęciem Paktu Migracyjnego. Czy te obawy są słuszne? Jeśli tak, to co trzeba w tej kwestii zrobić w PE?
Działać trzeba bardziej w Komisji Europejskiej, bo tak naprawdę to ona ma realną władzę. Należy zagwarantować, że państwo, które w okresie - powiedzmy pięciu ostatnich lat - przyjęło dużą grupę uchodźców, powinno być z tego paktu wykluczone. Powinno zostać uznane, że to państwo spełniło już swój solidarnościowy obowiązek. Taki obowiązek spełniła Polska, która przyjęła w szczytowym okresie 4,5 miliona uchodźców wojennych z Ukrainy. To powinno być wzięte pod uwagę. Prawo i Sprawiedliwość nawet nie starało się o dodatkowe pieniądze na pomoc tym uchodźcom, dając Unii Europejskiej do zrozumienia, że sami sobie poradzimy. Więc w związku z tym Unia stwierdziła: Aha, skoro tak, to nie uznajemy, że ci uchodźcy powinni być traktowani w kategoriach elementu paktu migracyjnego w przyszłości.
CPK - tak czy nie i dlaczego? Jeśli tak, to kiedy?
Tak, najszybciej jak się da. Rozumiem, że większość prac projektowych została wykonana, więc teraz czas na wbicie łopaty i realną budowę. Polska potrzebuje możliwości rozwoju. Potrzebne są duże inwestycje, które dają szansę na rozwój gospodarce, dają szansę na rozwój polskim firmom, a zwykłym obywatelom również na transport, bo przypomnę, że komponentem CPK są też tzw. szprychy kolejowe, rozbudowa połączeń kolejowych. To jest coś na czym Lewicy najbardziej zależy. CPK wzmocni nasz kraj. Jesteśmy piątą gospodarką Unii Europejskiej i taka inwestycja jest nam po prostu potrzebna.
Polska powinna wprowadzić walutę euro? Jeśli tak, to kiedy?
Na tym etapie Polska nie powinna wprowadzać waluty euro. Nie ma takiego tematu, nie jest dyskutowany, w ogóle trzeba by w takiej sprawie przecież zmienić konstytucję. Nie ma też takiej dyskusji w rządzie. Jeśli kiedykolwiek mielibyśmy to w ogóle rozważać, to sama strefa euro musiałaby do tego czasu się zmienić, zreformować, zdemokratyzować, żeby nie było takich sytuacji jak np. z Grecją.
Czy powinna zostać usunięta zasada jednomyślności w UE?
Powinna zostać zmieniona i Lewica to postuluje w swoim programie wyborczym do wyborów europejskich. Nie może być tak, że 99 proc. państw europejskich zgadza się co do czegoś, a jedno państwo - typu Węgry - wychodzi i mówi, że się nie zgadza i w ten sposób blokuje wszystkie zmiany. Natomiast my proponujemy warunek, żeby nie doprowadzić do przewagi największych państw europejskich, tych które mają najwięcej posłów, czyli Francji i Niemiec. Musi zostać wprowadzona większość kwalifikowana, przeliczana tak, żeby nie doprowadzić do sytuacji, że sobie te dwa państwa ze sobą będą ustalały politykę europejską.
Czy dopuszcza Pani możliwość wysyłania wojsk krajów europejskich na Ukrainę - w zależności od sytuacji na froncie?
Nie widzę takiej możliwości. To by oznaczało zaangażowanie państw Sojuszu Północnoatlantyckiego w wojnę i ta decyzja - jeżeli kiedykolwiek miałaby zapaść - to tylko i wyłącznie na poziomie władz NATO. Wszystkie państwa NATO musiałyby się w to zaangażować, a nie tak, że jedno czy drugie podejmie sobie taką decyzję. Na ten moment w związku z tym nie ma możliwości zaangażowania wojsk UE w wojnę.
