Historia wyborów do PE w Polsce. Wyniki i ciekawostki o eurowyborach

Adam Kielar
Adam Kielar
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
W niedzielę odbędą się już piąte w historii polskiej obecności w Unii Europejskiej wybory do Parlamentu Europejskiego. Wybierzemy tym razem 53 europosłów. Choć nie są to głosowania cieszące się największą frekwencją, to każde z nich obfitowały w ciekawe wydarzenia. Oto historia wyborów do PE w Polsce.

Spis treści

Wybory do Parlamentu Europejskiego 2004

Pierwsze wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbyły się 13 czerwca 2004 roku, nieco ponad miesiąc po wstąpieniu do UE.

Choć Polacy w znaczącej większości poparli akcesję do Wspólnoty (ponad 77 procent w referendum z 2003 r. przy frekwencji 58,85 procent), to wybory do PE nie cieszyły się dużym zainteresowaniem wyborców. Do urn poszło jedynie 20,87 procent uprawnionych.

Niska frekwencja sprzyja w takich wyborach mniejszym ugrupowaniom i tak też było i wówczas. Co prawda największe poparcie uzyskała Platforma Obywatelska (24,10 procent głosów), to drugie miejsce zajęła niespodziewanie Liga Polskich Rodzin (15,9 procent).

Dalsze pozycje zajęły Prawo i Sprawiedliwość (12,67 procent), Samoobrona (10,78 procent) Koalicja Sojusz Lewicy Demokratycznej – Unia Pracy (9,35 procent), Unia Wolności (7,33 procent), Polskie Stronnictwo Ludowe (6,34 procent) oraz Socjaldemokracja Polska (5,33 procent).

Ciekawe kariery europosłów

To po tych wyborach zaczęły się kariery kilku polskich eurodeputowanych, którzy zasiadają w PE do dziś (czasem z przerwami), a w niektórych przypadkach mają szanse zostać wybranymi na kolejnej kadencje. Są to między innymi:

  • Ryszard Czarnecki (PiS, wówczas Samoobrona)

  • Jacek Saryusz-Wolski (obecnie PiS, przez kilka kadencji PO)

  • Jerzy Buzek (PO)

  • Adam Bielan (PiS)

  • Janusz Lewandowski (PO)

  • Anna Fotyga (PiS)

Do PE trafiło też wówczas kilka innych ciekawych postaci, jak kierowca rajdowy Krzysztof Hołowczyc (PO), jedna z najważniejszych postaci transformacji ustrojowej w Polsce Bronisław Geremek (UW), (który zginął w wypadku podczas pełnienia mandatu w 2008 roku), Maciej Giertych (LPR), ojciec obecnego posła KO Romana, syn słynnego polityka Narodowej Demokracji Jędrzeja czy też Adam Gierek (SLD-UP), syn pierwszego sekretarza PZPR Edwarda Gierka.

Bronisław Geremek był posłem do PE w latach 2004-2008.
Bronisław Geremek był posłem do PE w latach 2004-2008. PAP arch. / EPA / OLIVIER HOSLET

Jak wyglądały wybory do PE 2009?

Również następne wybory do Parlamentu Europejskiego, które miały miejsce 7 czerwca 2009 roku, nie cieszyły się w Polsce wysoką frekwencją. Była ona nieco wyższa niż pięć lat wcześniej, ale nadal bardzo niska – w głosowaniu udział wzięło zaledwie 24,53 procent wyborców.

Zdecydowanym zwycięzcą wyborów była rządząca wówczas Platforma Obywatelska. Na partię tę zagłosowało aż 44,43 procent Polaków, co przełożyło się na 25 mandatów. Drugie miejsce zajęło Prawo i Sprawiedliwość, które poparło 27,4 procent wyborców (15 mandatów).

Do PE posłów wysłały jeszcze SLD-UP (12,34 procent głosów, 7 mandatów) oraz PSL (7,01 procent, 3 mandaty). Inne ugrupowania nie przekroczyły progu wyborczego.

Ciekawostką był udział w wyborach ogólnoeuropejskiego ruchu Libertas, grupującego polityków nastawionych eurosceptycznie i sprzeciwiający się unijnemu traktatowi lizbońskiemu.

Stworzył go irlandzki biznesmen Declan Ganley. W Polsce z list Libertas kandydowali politycy LPR, a także mniejszych organizacji narodowych, ludowych i katolickich. Nie zyskali jednak poparcia wyborców, na listę tę zagłosowało jedynie 1,14 procent biorących udział w wyborach.

Co ciekawe, w europejskim kongresie ruchu Libertas wziął udział... Lech Wałęsa, który co prawda go nie poparł, ale przyznał, że takie ugrupowania są potrzebne Europie.

Lech Wałęsa na kongresie ruchu Libertas. Po lewej założyciel Declan Ganley.
Lech Wałęsa na kongresie ruchu Libertas. Po lewej założyciel Declan Ganley. PAP arch. / EPA /Zipi

Wybory do PE 2014 w cieniu rosyjskiej agresji

W 2014 roku kampania wyborcza przed wyborami do PE toczyła się w cieniu inwazji Rosji na ukraiński Donbas. Kampania – podobnie jak obecnie – pełna była odniesień do spraw bezpieczeństwa i zagrożenia ze wschodu. Głosowanie miało miejsce 25 maja. Frekwencja znów była bardzo niska, zagłosowało jedynie 23,83 procent uprawnionych.

Tym razem na czele miał miejsce swoisty „remis ze wskazaniem” na Platformę Obywatelską. Na PO zagłosowało 32,13 procent wyborców, a na PiS – 31,78 procent. Oba ugrupowania uzyskały w ten sposób po 19 mandatów w PE. Trzecie miejsce zajęła koalicja SLD-UP, która dzięki wynikowi 9,44 procent wprowadziła 5 deputowanych.

Pierwszy sukces od wielu lat odniosła wówczas ówczesna partia, której przewodniczył Janusz Korwin-Mikke. Czwartą lokatę uzyskał Kongres Nowej Prawicy. Poparło go 7,15 procent uczestników wyborów, co dało tej partii 4 mandaty. Tyle samo deputowanych wysłało PSL, na które zagłosowało 6,8 procent Polaków.

Duży zawód spotkał Solidarną Polskę, która mimo szeroko zakrojonej kampanii, uzyskała jedynie 3,98 procent głosów (próg wyborczy wynosi 5 proc.). Do historii polskich kampanii przejdą także nietypowe, często dziwne spoty ruchu Europa Plus – Twój Ruch Janusza Palikota, wspieranego między innymi przez byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Ten komitet także nie przekroczył progu, uzyskując 3,58 procent głosów.

Rekordowe wybory do Parlamentu Europejskiego 2019

Wybory do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku pod kilkoma względami były rekordowe. Przede wszystkim dużo więcej osób wzięło w nich udział. Frekwencja wyniosła aż 45,68 procent głosów.

Rekordowy wynik uzyskał zwycięzca – Prawo i Sprawiedliwość. Na partię Jarosława Kaczyńskiego zagłosowało 45,38 procent wyborców, co dało aż 27 mandatów, z czego jeden przypadł PiS po ostatecznym wystąpieniu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.

Drugie miejsce zajęła Koalicja Europejska, czyli porozumienie większości ugrupowań ówczesnej sejmowej opozycji: Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Polskiego Stronnictwa Ludowej oraz partii Zieloni. Na listę tę swój głos oddało 38,47 procent uczestników wyborów, co przełożyło się na 22 mandaty.

Do PE dostała się jeszcze Wiosna Roberta Biedronia, z poparciem 6,06 procent wyborców, co dało tej partii trzy mandaty.

Robert Biedroń świętuje sukces w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku.
Robert Biedroń świętuje sukces w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku. PAP/Leszek Szymański

Przedwczesna euforia Konfederacji

Sondaże exit poll wskazywały, że próg wyborczy przekroczyło porozumienie partii i organizacji skrajnej prawicy pod nazwą Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy. Jednak ostatecznie uzyskało ono 4,55 procent głosów.

Internet obiegł wówczas bardzo niefortunny wpis znanej z serialu paradokumentalnego „Sędzia Anna Maria Wesołowska” adwokat Magdaleny Wilk, żony jednego z kandydatów Konfederacji Jacka Wilka, która napisała na Facebooku „Mój mąż europoseł”, co okazało się przedwczesnym świętowaniem sukcesu.

Przedwczesny wpis Magdaleny Wilk po ogłoszeniu wyników exit poll wyborów do PE w 2019 roku.
Przedwczesny wpis Magdaleny Wilk po ogłoszeniu wyników exit poll wyborów do PE w 2019 roku. Facebook / Magdalena Wilk

Do PE nie wszedł również ruch Kukiz’15 (3,58 procent głosów), koalicja Lewica Razem (1,24 procent) i ruch Polska Fair Play Roberta Gwiazdowskiego (0,54 procent).

Najbliższe wybory do PE już w niedzielę, 9 czerwca 2024 roku.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl