„Jest to ogromny obraz »zawieszony na rusztowaniu przed halą »documenta«. Pod spojrzeniem czaszki z przekrwionymi oczami widać apokaliptyczną scenę wojny domowej, wypełnioną demonstrantami, diabłami, aniołami i policjantami. W tym bogactwie ludzi dwie postacie kłują oczy: świnia, na której żołnierskim hełmie widnieje słowo »Mosad«, a na szyi ma czerwoną chustę z gwiazdą Dawida. I kolejna postać, która ukazuje ortodoksyjnego Żyda z kłami i runami SS na kapeluszu" – opisuje zdarzenie dziennik „Sueddeutsche Zeitung”.
„Powtarzam: godność ludzka, ochrona przed antysemityzmem, a także przed rasizmem i wszelkimi formami wrogości są podstawą naszego współistnienia, i tu także wolność artystyczna znajduje swoje granice” – powiedziała w rozmowie z „SZ” minister kultury Claudia Roth. Dodała, że „documenta” musi „natychmiast wyjaśnić to kuratorom i artystom oraz wyciągnąć odpowiednie konsekwencje”.
Z kolei portal tygodnika „Spiegel” wskazuje, iż „to, że Izraelczycy mają być nowymi nazistami, widać także na innych obrazach”. „Na przykład seria obrazów zatytułowana »Guernica Gaza«, w której malarz Mohammed Al Hawajri łączy bombardowanie hiszpańskiego miasta Guernica podczas hiszpańskiej wojny domowej przez niemieckich pilotów Legionu Condor z atakiem armii izraelskiej na Gazę. Izrael jako nowe nazistowskie Niemcy? To jest antysemityzm, bez względu na to, jaką definicję antysemityzmu się zastosuje” – dodaje.
Centralna Rada Żydów w Niemczech „w równym stopniu ubolewa nad antysemityzmem artystów i brakiem odpowiedzialności organizatorów wystawy, który tu wychodzi na jaw”. „Dyrekcja »documenta« zapewniła, że "na wystawie nie będzie antysemityzmu” – napisała Rada w oświadczeniu. Dodała, że „nie ma znaczenia, skąd pochodzą artyści, którzy szerzą antysemityzm”.
Redaktor naczelny dziennika „Bild: Johannes Boie w komentarzu podkreślił, że to „najważniejsza impreza artystyczna w Niemczech”. „Przyjeżdża prezydent federalny, tysiące gości, cały świat patrzy. A na ścianie wisi tym razem obraz, który przedstawia Żydów jako potwory. (...) Istnieją też inne obrazy, które wyraźnie nawołują do nienawiści wobec Żydów” – wskazuje.
Zauważa, że „na największej w kraju wystawie sztuki wiszą obrazy, jakby zamówione przez Goebbelsa”. „W roku 2022” – dodaje.
„Czy nie zgodziliśmy się kiedyś, że w tym kraju nie powinno być już więcej nienawiści do Żydów? Nieważne, czy to muzułmanie nienawidzą Żydów, prawicowcy czy - jak w Kassel - lewicowcy? Niezależnie od tego, czy sprawcami są imigranci, goście czy ludzie, którzy mieszkają tu od zawsze?” - pyta.
