„Apeluję by zatrzymał Pan falę mściwości rozpętanej przez Pana zwolenników”. Jacek Karnowski pisze list do Andrzeja Dudy

Rafał Mrowicki
Rafał Mrowicki
– Bardzo niepokoi nas fakt, że Ci mieszkańcy, którzy w wyborach prezydenckich głosowali na Pana kontrkandydatów, są przez aparat państwowy poddawani obecnie licznym szykanom – pisze Jacek Karnowski w liście do Andrzeja Dudy
– Bardzo niepokoi nas fakt, że Ci mieszkańcy, którzy w wyborach prezydenckich głosowali na Pana kontrkandydatów, są przez aparat państwowy poddawani obecnie licznym szykanom – pisze Jacek Karnowski w liście do Andrzeja Dudy Karolina Misztal
Dlatego apeluje do Pana Prezydenta – aby, w imię solidarności z szykanowanymi obywatelami naszego wspólnego państwa, naszych miast i gmin i z siłą autorytetu Prezydenta wszystkich Polaków, zatrzymał Pan falę mściwości rozpętanej przez Pana zwolenników, będących zwierzchnikami prokuratury, policji czy sanepidu –pisze prezydent Sopotu Jacek Karnowski w liście do prezydenta RP Andrzeja Dudy. Sopocki radny PiS Bartosz Łapiński nazywa to hipokryzją ze strony włodarza Sopotu.

Prezydent Sopotu Jacek Karnowski pisze list do prezydenta RP Andrzeja Dudy

Prezydent Sopotu Jacek Karnowski napisał otwarty list do prezydenta RP Andrzeja Dudy. Samorządowiec apeluje do głowy państwa, by władze państwowe nie karały mieszkańców samorządów za ich wybory, które nie są zgodne z oczekiwaniem rządu. Chodzi mu m.in. o samorządy, które zostały pominięte w drugiej transzy Funduszu Inwestycji Lokalnych, w której duże miasta nie otrzymały dofinansowania do zgłaszanych projektów (w pierwszej transzy, pół roku temu, wszystkie gminy otrzymały wsparcie).

Jacek Karnowski zwraca uwagę na wydarzenia z ostatnich tygodni, kiedy to na policyjne przesłuchania wzywani są uczestnicy protestów przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego ws. prawa aborcyjnego, a w poniedziałek 21.12.2020 r. przesłuchiwany był prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który jako kandydat na prezydenta RP w kampanii wyborczej miał nie przestrzegać obostrzeń epidemicznych.

Prezydent Sopotu wskazuje, że latem podobnie było na wiecach i spotkaniach wyborczych innych kandydatów, w tym także prezydenta Andrzeja Dudy. Przypomina też słowa premiera Mateusza Morawieckiego, który w lipcu mówił, że koronawirus jest w odwrocie i nie trzeba się go bać.

– Bardzo niepokoi nas fakt, że Ci mieszkańcy, którzy w wyborach prezydenckich głosowali na Pana kontrkandydatów, są przez aparat państwowy poddawani obecnie licznym szykanom: wzywani na policję, przesłuchiwani, a nawet karani za udział w wiecach i demonstracjach w czasie kampanii prezydenckiej. Zarzucany jest im m.in. brak maseczek czy zachowania dystansu.

– A przecież na początku lipca to sam szef polskiego rządu apelował i przekonywał, że zagrożenie minęło, a pandemia jest w odwrocie

(„Apeluję zwłaszcza do osób, które nie poszły (głosować), bo się obawiały. Nie ma się już czego bać. Latem wirusy grypy i ten koronawirus są słabsze, dużo słabsze”).

– Te apele były zresztą wygłaszane bez maseczki i podczas licznych, tłumnych wieców wyborczych Pana zwolenników. Również Pan wielokrotnie bez maseczki brał udział w dziesiątkach, a może setkach wieców wyborczych. Podczas nich również nie zachowywano dystansu, robiono zdjęcia z Panem Prezydentem, ściskano ręce. Relacje z tych wydarzeń były szeroko transmitowane w mediach – pisze Jacek Karnowski w swoim liście.[/cyt]

Sopocki włodarz apeluje do prezydenta Dudy, by swoim autorytetem powstrzymał „falę mściwości rozpętanej przez Pana zwolenników, będących zwierzchnikami prokuratury, policji czy sanepidu”.

– Falę nienawiści i mściwości wobec zwykłych obywateli naszego państwa, za których, pomimo że nie są Pana zwolennikami, jest Pan Prezydent także odpowiedzialny – pisze Jacek Karnowski.

List prezydenta Sopotu komentuje Bartosz Łapiński, wiceprzewodniczący Rady Miasta Sopotu z klubu Prawa i Sprawiedliwości.

– Jacek Karnowski, mistrz hipokryzji, po raz kolejny wykorzystuje czas pandemii aby uderzyć w rządzących – mówi Bartosz Łapiński. – Jest to tym bardziej zdumiewające, gdyż sam w imię interesu politycznego forsował przeprowadzenie wyborów powszechnych w szczycie pandemii – jesienią tego roku. Znamienne jest, że Karnowskiemu nie przeszkadzały niedawna fala nienawiści wobec katolików i dewastacje obiektów sakralnych, przeszkadza mu natomiast przestrzeganie prawa w obliczu zagrożenia pandemii i ochrona tych, którzy są na nią narażeni – dodaje.

List prezydenta Jacka Karnowskiego do prezydenta Andrzeja Dudy

POLECAMY NA STREFIE BIZNESU:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl