Areszt dla podejrzanego o zabójstwo matki i usiłowanie zabójstwa ojca w Sławęcinie

OPRAC.:
Marcin Koziestański
Marcin Koziestański
Wideo
od 16 lat
20-letni Jakub W. najbliższe trzy miesiące spędzi w tymczasowym areszcie – postanowił w piątek sąd. Kilka godzin wcześniej prokuratura przedstawiła mężczyźnie zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem swojej matki - 44-letniej Bogusławy W. i usiłowania zabójstwa ojca - 46-letniego Tomasza W.

Sąd Rejonowy w Jaśle, który w piątek rozpatrywał wniosek prokuratury, zdecydował o tymczasowym areszcie dla 20-letniego Jakuba W. z podjasielskiego Sławęcina na Podkarpaciu. "Podejrzany pozostanie w izolacji przez najbliższe trzy miesiące" – przekazała PAP Katarzyna Skrudlik-Rączka, zastępca Prokuratora Rejonowego w Jaśle. Posiedzenie aresztowe odbyło się z udziałem podejrzanego.

Miejsce zbrodni w Sławęcinie
Miejsce zbrodni w Sławęcinie fo. Jakub Hap / Polska Press

W piątek rano śledczy przesłuchali 20-latka. "Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem swojej matki oraz zarzut usiłowania zabójstwa swojego ojca" – powiedziała wcześniej PAP prokurator Katarzyna Skrudlik-Rączka.

Zadał rodzicom kilkadziesiąt ran nożem

Prokuratura przyjęła taką kwalifikację, ponieważ pokrzywdzona - 44-letnia Bogusława W. miała na ciele kilkadziesiąt ran kłutych i ciętych. Ojciec mężczyzny – 46-letni Tomasz W., miał podobne obrażenia. Z ranami ciętymi i kłutymi trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Śledczy informują, że rany prawdopodobnie powstały od ciosów zadanych nożem, ale nie wykluczają też innego narzędzia. Czekają m.in. na opinię biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie, gdzie w piątek odbyła się sekcja zwłok 44-latki.

Podczas piątkowego przesłuchania w prokuraturze 20-latek odmówił składania wyjaśnień i nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.

Trwała obława na syna

O tragedii w Sławęcinie, niedaleko Jasła, policjanci zostali zaalarmowani w środę ok. godz. 14.30. Gdy przyjechali na miejsce, w domu znaleźli zwłoki 44-letniej Bogusławy W. Jej 46-letni mąż Tomasz W. był ranny.

Sprawca uciekł, policjanci od razu podejrzewali, że to syn małżeństwa. Zorganizowali obławę, która zakończyła się około godziny 22 w miejscowości Trzciana, 5 kilometrów od miejsca zbrodni. Mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu, gdzie do piątku czekał na przesłuchanie w prokuraturze.

lena

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

R
Rsz
Pewnie mu beemki nie chcieli kupić. I czapki z daszkiem
Wróć na i.pl Portal i.pl