Argentyna w wielkim stylu świętuje awans do mistrzostw świata po rozgromieniu Brazylii

Już w 4. minucie meczu argentyński napastnik Atletico Madryt Julian Alvarez otworzył wynik spotkania. Asystę zaliczył ofensywny pomocnik Olympique Lyon Thiago Almada.

Osiem minut później argentyński rozgrywający Chelsea Londyn Enzo Fernandez podwyższył prowadzenie gospodarzy po podaniu obrońcy Atletico Madryt Nahuela Moliny.

W 26. minucie meczu napastnik Mateus Cunha z Wolverhampton Wanderers zdobył jedną bramkę dla reprezentacji Brazylii.

Jeszcze przed przerwą "Albiceleste" zdołali strzelić trzeciego gola. Pomocnik Liverpoolu Alexis McAllister zdobył bramkę, a asystował mu Enzo Fernandez.

Otamendi do Raphinhi: „Stul pysk”

Po przerwie skrzydłowy Atletico Madryt Giuliano Simeone strzelił swojego debiutanckiego gola dla reprezentacji narodowej. Asystę zaliczył obrońca Olympique Lyon Nicolas Tagliafico.

Rodrygo: „Jesteś bardzo zły”

Leandro Paredes: „Mam dwa Copa America i jeden Puchar Świata, ty zero”

W innych meczach Kolumbia zremisowałą z Paragwajem 2:2 i Chile z Ekwadorem 0:0, a Wenezuela pokonała Peru 1:0.

Argentyna została pierwszą drużyną z Ameryki Południowej, która oficjalnie zakwalifikowała się do mistrzostw Świata 2026, które odbędą się w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku.

Zespół Lionela Scaloniego zdobył 31 punktów po 14 meczach. Brazylia, która po takiej samej liczbie meczów zgromadziła 21 punktów, znajduje się na trzecim miejscu.