Kibice Arki byli rozczarowani po meczu, że drużyna znowu nie zdobyła kompletu punktów. Podobne rozczarowanie było w samym zespole oraz w sztabie szkoleniowym.
- Kibice dopingowali kapitalnie przez całe spotkanie, mimo że wynik końcowy nie był udany. Szkoda straconych punktów u siebie, ale my nie patrzymy na to tylko przez pryzmat wyniku. W meczu z Podbeskidziem brakowało nam płynności, zdecydowania i był to jeden z naszych najsłabszych występów w tym sezonie. Z miesiąca na miesiąca generalnie graliśmy dobrze albo bardzo dobrze i widzę więcej plusów niż minusów. Zespół zrobił postępy w każdym elemencie. Ktoś może powiedzieć, że jesteśmy zarozumiali i brakuje nam pokory, ale moim zdaniem zespół się rozwija. Dlatego to nie był mecz dla mnie o być albo nie być. Ani przed nim, ani wcześniej nie miałem żadnych rozmów z władzami klubu - zapewnił Ryszard Tarasiewicz, trener Arki.
CZYTAJ TAKŻE: Katar 2022 NA ŻYWO. Kiedy i z kim grają Polacy? Terminarz mundialu. Tabele, wyniki
Arka Gdynia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:2 (2:0)
Bramki: 1:0 Karol Czubak (12), 2:0 Hubert Adamczyk (33-karny), 2:1 Joan Roman (50), 2:2 Kamil Biliński (80-karny)
Arka: Krzepisz - Tomal, Marcjanik, Dobrotka, Stolc - Milewski (76 Purzycki), Gol - Skóra (65 Stępień), Adamczyk, Haydary (65 Żebrowski) - Czubak
Podbeskidzie: Igonen - Bonifacio, Mikołajewski, Wypych, Markow (76 Scalet), Simonsen - Janota, Polkowski (38 Drzazga), Bieroński (46 Willmann), Joan Roman (90+3 Bernard) - Biliński
Żółte kartki: Milewski, Purzycki, Gol A(Arka) oraz Janota, Wypych, Markow, Drzazga (Podbeskidzie)
Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce)
Widzów: 3598
