Zbigniew Girzyński, Arkadiusz Czartoryski i Małgorzata Janowska poinformowali na piątkowej konferencji prasowej, że opuszczają klub Prawa i Sprawiedliwości.
Zapowiedzieli jednocześnie, że zamierzają założyć w Sejmie koło o nazwie „Wybór Polska”.
Małgorzata janowska motywując swą decyzję podkreśliła, że PiS „szło do wyborów z hasłem, że energetyka konwencjonalna, górnictwo gwarantuje nasze bezpieczeństwo narodowe”. - W tej chwili odchodzimy od tego i ja się z tym nie zgadzam. Nie chcę w tym uczestniczyć – mówiła.
Z kolei Zbigniew Girzyński zapowiedział, że nowe koło „nie będzie totalną siłą opozycyjną” i będzie wspierać zarówno opozycję, jak i rządzących. - Nie jest to żadna działalność koncesjonowana. Wiemy, że taka w ostatnim czasie jest modna. Nie czynimy tego aby wewnątrz tzw. Zjednoczonej Prawicy targować się, mieć jakąś silniejszą pozycję przetargową, bo wiemy, że tak się dzieje. Nie. Czynimy to dlatego, że chcemy naszą postawą, formacją na razie parlamentarną, współpracując z innymi siłami, ale docelowo być może siłą polityczną, którą będziemy chcieli budować, stworzyć nadzieję dla tych wszystkich, którzy poczuli się przez PiS, tak jak my, w pewnym momencie zostawieni, którzy poczuli, że te ideały, które były tej partii bliskie 20 lat temu, gdy powstawała, kilka lat temu, gdy wygrywała po raz kolejny wybory, są czymś dla nas cennym, do czego się odwołujemy. Nie będziemy z całą pewnością siłą opozycyjną totalną – mówił polityk.
Dodał, że kołem parlamentarnym pokieruje poseł Małgorzata Janowska, poseł Arkadiusz Czartoryski jest jego wiceprzewodniczącym, a on sam zajmuję się dokumentacją jako sekretarz klubu.
PiS bez większości
Odejście z klubu PiS trójki posłów oznacza, że Zjednoczona Prawica będzie miała tylko 229 głosów, czyli dwa głosy poniżej minimalnej większości (Sejm liczy 460 posłów).
W związku z tym formalnie rząd Mateusza Morawieckiego stanie się rządem mniejszościowym.
