Kraska odbywa karę dożywocia za podwójne zabójstwo sprzed 20 lat. nie przyznaje się do winy. Jego uniewinnienia chce nawet prokuratura.
ZOBACZ TEŻ:
Przed aresztem śledczym od południa czekała na niego rodzina, znajomi. Przynieśli transparenty, sałatkę i bezalkoholowy szampan.
- Bardzo się cieszę, że w końcu będzie z nami - mówiła żona Arkadiusza Kraski.
On sam wygłosił do dziennikarzy coś w rodzaju oświadczenie.
- Dziękuję pani prokurator Barbarze Zapaśnik, dziennikarzom, wszystkim, którzy mi pomogli. Jestem niewinny. Mam nadzieje, że osoby, które mi to zrobiły, przejdą przez to samo co ja. Traktowano mnie jak najgorszego kryminalistę - powiedział.
ZOBACZ TEŻ:
Przyznał, że na wolności będzie musiał się uczyć żyć od nowa.
O tym, czy Kraska jest jest niewinny, lub czy powinien mieć nowy proces Sąd Najwyższy zdecyduje w lipcu. Do tej pory kilka razy odrzucał wnioski o wznowienie postępowania prawomocnie zakończonego. Przełom nastąpił , gdy sprawie przyjrzała się prokurator Barbara Zapaśnik z Prokuratury Regionalnej w Szczecinie. Ustaliła, że to nie Kraska strzelał, a prawdopodobnie jeden ze szczecińskich przestępców. W sprawie wciąż jest wiele wątpliwości. M.in. komu zależało na wrobieniu Kraski (jeśli faktycznie został wrobiony). W przeszłości Kraska kilka razy wchodził w konflikt z prawem i miał na koncie wyroki.
- Nie jestem zabójcą - powtórzył dzisiaj.
Czytaj również:
Zbrodnia miłoszycka: Jest decyzja! Tomasz Komenda po 18 lata...
ZOBACZ TEŻ: Tomasz Komenda: Przez to, co się wydarzyło nie sypiam nocami i długo nie będę
