Sprawa był już wielokrotnie opisywana, ale rodzina i znajomi skazanego dojrzeli nową szansę po wypuszczeniu na wolność Tomasza Komendy niesłusznie skazanego za zabójstwo i gwałt na 15-latce.
- W Szczecinie też siedzi niewinny człowiek - twierdzą i zbierają podpisy pod petycją do ministra sprawiedliwości o uwolnienie Kraski.
Wcześniej sprawa dotarła do Sądu Najwyższego, który uznał, że nie ma dowodów na wznowienie postępowania.
Do zabójstwa doszło 8 września 1999 roku. Przy stacji benzynowej przy ul. Kopernika spotkała się grupa mężczyzn. Dwie osoby zginęły od strzałów z pistoletu, którego nie odnaleziono. Świadkowie incognito wskazali na Kraskę, choć ich zeznania nie były spójne. Skazany twierdzi, że był tym czasie w domu.
Gdy szczeciński sąd skazywał go na dożywicie, zaczął tarzać się po ziemi krzycząc, że jest niewinny. Osoby, które były wtedy na ogłoszeniu wyroku mówią, że tego krzyku rozpaczy Kraski nigdy nie zapomną.
W jego winę nie wierzy też rodzina jednej z ofiar. Niedawno Kraska ożenił się. Ma też swój profil na popularnym portalu społecznym.
Czytaj również:
Zbrodnia miłoszycka: Jest decyzja! Tomasz Komenda po 18 lata...
Zobacz również:
Skandaliczna pomyłka w sprawie zbrodni w Miłoszycach: Od 18 lat w więzieniu siedzi niewinny człowiek