- Jestem pewny szans Roberta na otrzymanie Złotej Piłki. On na tę nagrodę zasługuje. Nie widzę innej opcji, jak przyznanie jej właśnie jemu. W zeszłym roku "France Football" nie wyłoniło laureata, a na przestrzeni dwóch sezonów to on był najlepszy i wygrał mnóstwo trofeów - podkreślał Milik.
- Dla mnie, to on zasługuje na zwycięstwo ze sportowego punktu widzenia, ale myślę tak także ze względu na popularność tego poglądu. Jest bardzo znanym piłkarzem, wiele osób go wspiera. Mam nadzieję, że to właśnie on wygra - dodał piłkarz OM. Trochę na przekór ostatnim medialnym przeciekom, z których wynika, że plebiscyt wygra (już po raz siódmy) Lionel Messi, a Lewandowski będzie drugi.
Tegorocznego zdobywcę Złotej Piłki poznamy w poniedziałkowy wieczór (29 listopada). Uroczysta gala odbędzie się w paryskim Theatre du Chatelet. Lewandowski ma być na niej obecny. Polak został w ubiegłym tygodniu laureatem nagrody organizowanej przez turyński dziennik "Tuttosport". Po raz kolejny znalazł się również w gronie nominowanych do tytułu piłkarza roku FIFA. Rok temu wygrał ten plebiscyt.
Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią
