Podczas gdy piłkarze pierwszej drużyny trenują w tureckim Belek, w gabinetach przy ul. Skłodowskiej Curie w Lubinie praca wre. Jak podał dziennikarz Super Expressu Jerzy Chwałek, lubinianie prowadzą rozmowy z byłym napastnikiem reprezentacji Polski - Arturem Sobiechem.
Były piłkarz Ruchu Chorzów i Polonii Warszawa od lipca 2011 roku gra w Niemczech. Trafił tam do grającego w 1. Bundeslidze Hannoveru 96, z którym w sezonie 2015/2016 spadł do 2. Bundesligi. Wielkiej kariery tam nie zrobił. W 98 występach w niemieckiej ekstraklasie strzelił 18 bramek. Po spadku grał nieco częściej, ale nadal nie imponował skutecznością (2 gole na 23 mecze).
Hannover wywalczył awans do elity, ale miejsca dla Polaka już w niej nie było, dlatego w lipcu ubiegłego roku Sobiech przeniósł się do SV Darmstadt 98. W bieżącym sezonie wystąpił w 16 spotkaniach (liga+puchar), strzelił 3 gole i zanotował 4 asysty. Powrót do ekstraklasy miałby pomóc mu wrócić do wysokiej formy strzeleckiej i przypomnieć o sobie selekcjonerowi Adamowi Nawałce.
Zagłębie utrzymuje, że na razie przygląda się napastnikom których ma i decyzja dotycząca sprowadzenia kolejnego snajpera jeszcze nie zapadła. Trio Patryk Tuszyński, Martin Nespor i Arkadiusz Woźniak swoją wartość ma udowodnić podczas licznych sparingów, które "Miedziowi" rozgrywają w okresie przygotowawczym nad Bosforem.
Co ciekawe, plotkę o transferze dementuje przedstawiciel agencji menagerskiej reprezentującej piłkarza.
- Nie ma tematu powrotu Artura do Polski. Proszę zająć się czym bardziej wartościowym - powiedział nam Patryk Adamik ze Sports Entertainment Group. Z naszych źródeł wynika jednak, że rozmowy pomiędzy stronami są w toku, choć faktycznie dla piłkarza priorytetem jest pozostanie poza granicami naszego kraju.