Artur Szpilka wydaje autobiografię. Zdradził powody decyzji i opowiedział co się w niej znajduje. Kiedy premiera?

Mateusz Pietras
Wideo
od 16 lat
W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Artur Szpilka opowiada o swojej autobiografii. Spisana przez Huberta Kęska książka, ukaże się pod koniec listopada. – W książce są historie, po przeczytaniu których będą płynąć łzy – mówił w rozmowie przeprowadzonej przez dziennikarza Kamila Wolnickiego.

Spis treści

Życie sportowca przeniesione na papier

Dziś w "Przeglądzie Sportowym Onet" ukazał się wywiad dziennikarza Kamila Wolnickiego z Arturem Szpilką. Były pięściarz, a obecnie zawodnik mieszanych sztuk walki (MMA), który w "klatce" walczy od 2022 roku udzielił informacji na temat swojej autobiografii. Książka spisana przez Huberta Kęska ukaże się pod koniec listopada.

– Mówię tam o sprawach, o których nigdy nie wspomniałem. Nigdy, nikomu. Moja Kamila też jeszcze czeka na czas, kiedy będzie mogła przeczytać

– opowiada Szpilka w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Przyczyny takiej, a nie innej decyzji

Zawodową karierę rozpoczął w 2008 roku. Teraz 39-letni sportowiec wyjawia dlaczego zdecydował się na opowiedzenie swojej kariery, ale również życia poza ringiem.

– Chciałem pokazać ludziom, że zaczynając bez żadnych perspektyw, można dojść do miejsca, w którym jestem. Żyć i być szczęśliwym. Wierzę w Boga i w to, że dał mi siłę, ale też w to, że wszystko jest nam pisane. Tylko nie tak, że masz zapisany los milionera i po prostu nim zostaniesz tak czy inaczej. To tak nie działa. Musisz zapieprzać. I ja zapieprzam, pracuję każdego dnia. Jako sportowiec, ale i człowiek. Staram się rozwijać na wszelkich płaszczyznach. Uważam, że moja historia może być motywacją dla innych ludzi. Dlatego w książce jest wszystko

Prawdziwy wyciskacz łez

W rozmowie z dziennikarzem były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej zdradza po części kulisy książki. Jak wskazuje sam bohater w autobiografii szczerze dzieli się swoją przeszłością. Podaje również historie, które mogą poruszyć czytelnika

– Nie chcę spoilerować, ale opowiadam z kim i jak zaczynałem, jak wciągnąłem pierwszą kreskę narkotyków, ile pieniędzy przegrałem na maszynach. Tak, rozliczam się ze sobą, ale nie tylko. Przykro mi, bo wiem, jak tę książkę przeżywa moja mama. W książce są historie, po przeczytaniu których będą płynąć łzy.

– Niczego nie ukrywałem, jestem brutalnie szczery. Jest hazard, narkotyki, seks i moja walka z demonami

– dodał w tej samej rozmowie.

Dumny z kariery

Z rozmowy wynika, że w autobiografii pojawia się także rozbudowany wątek sportowy. Szpilka wymienia także legendy boksu, które widział na wyciągnięcie ręki.

– Ja stałem w ringu, czekałem w narożniku na walkę o tytuł mistrza świata, a w ringu przy Michaelu Bufferze stali Evander Holyfield, Lennox Lewis i Mike Tyson, który się do mnie uśmiechał.

– Życzę każdemu sportowcowi, żeby doszedł do miejsc, w których byłem. Sprinter może marzyć o finale olimpijskim i sytuacji, w której patrzą na niego miliony, a w pierwszym rzędzie siedzi Usain Bolt

– dodał w tym samym źródle.

Sportowiec nie zna zakończenia

Jak sam przyznaje nie wie jaki jest koniec autobiografii, gdyż jest w trakcie.

– Doszedłem do około 300. strony. Na razie sam przeżywam swoje życie na nowo. Niektóre rzeczy bolą, a niektóre dają mi poczucie satysfakcji i radości. Jeszcze bardziej doceniam to, gdzie jestem.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl