O zdarzeniu w rosyjskiej stolicy informuje w środę nad ranem agencja Reutera, która powołuje się na władze miasta.
Według mera Moskwy Siergieja Sobianina, nikt nie ucierpiał, a zniszczenia są nieznaczne.
Rosyjskie ministerstwo obrony, którego komunikat cytuje Reuters, poinformowało, że trzy drony próbowały zaatakować Moskwę w nocy z wtorku na środę. Dwa zostały zniszczone przez obronę powietrzną na zachód od stolicy, a trzeci, którego lot został zakłócony środkami walki elektronicznej, rozbił się uderzając w budynek w centrum miasta.
Jak pisze Reuters, z powodu ataku dronów na kilka godzin pracę przerwały wszystkie moskiewskie lotniska.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Rosyjska odpowiedź na atak w Moskwie?
Jednocześnie w środę nad ranem pojawiły się doniesienia o ataku na Chersoń. Jak poinformowały ukraińskie władze, siły rosyjskie ostrzelały w środę rano centrum miasta. Wybuchy słychać było także w obwodzie odeskim – przekazano.
"Centrum miasta pod ostrzałem, uwaga! Nie podchodźcie do okien" – napisał wiceszef władz obwodu chersońskiego Jurij Sobolewski na Telegramie.
Kanały komunikatora Telegram poinformowały zaś o odgłosach wybuchów w obwodzie odeskim.
W nocy z wtorku na środę siły powietrzne Ukrainy podały, że grupa dronów przemieszcza się nad akwenem Morza Czarnego w kierunku Odessy. Nieco później poinformowano, że grupa dronów leci wzdłuż granicy z Rumunią w stronę portu Izmaił w obwodzie odeskim.

dś
Źródło: