Rosjanie pod niespodziewanym ostrzałem
Rosjanie są coraz bardziej zaniepokojeni atakami na ich obiekty wojskowe w głębi kraju. Moskwa wini za nie Ukrainę, Kijów milczy w tej sprawie.
Ostatni atak drona był na kluczowe lotnisko Engelsa w regionie Saratowa, gdzie stacjonuje między innymi część rosyjskich strategicznych bombowców nuklearnych.
Atak na lotnisko rosyjskie i wybuch pożaru
- Nie wiadomo, jakie były straty. Syreny zawyły na terenie jednostki wojskowej i nie ma zagrożenia dla infrastruktury cywilnej – mówił najwyższy urzędnik dystryktu Engels Jewgienij Szpolski.
Wiadomo tylko, że trzecie rosyjskie lotnisko zaatakował dron i wybuchł tam pożar. Ukraina nie wzięła za atak odpowiedzialności, ale świętowała go, obnażając słabość rosyjskiej obrony powietrznej.
Krem ma wielki ból głowy
Tej sprawie miało być poświęcone spotkanie na Kremlu Władimira Putina z wyższymi urzędnikami i generałami. Omawiano m.in. stan bezpieczeństwa wewnętrznego. Z doniesień rosyjskiej agenci TASS wynika, że Putin zapowiedział podjęcie przez siły rosyjskie niezbędnych środków w celu odparcia kolejnych ukraińskich ataków. Uderzenie na lotnisko Engelsa było bowiem kolejnym „tajemniczym” atakiem na tego typu obiekt w Rosji.

lena