18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Atak rakietowy Rosji na miasto Sumy. Rośnie tragiczny bilans ofiar śmierlenych

Lidia Lemaniak
Opracowanie:
Wideo
od 7 lat
W niedzielę przed południem Rosja przeprowadziła atak rakietowy na miasto Sumy w północno-wschodniej części Ukrainy. Władze regionu informowały początkowo, że zginęło ponad 21 osób. Przed godz. 13:00 bilans ofiar śmiertelnych wzrósł do 31. Rannych zostało 83 ludzi.

Spis treści

Atak rakietowy na miasto Sumy. Zginęło 31 osób, w tym dwoje dzieci

„Dziś, w wyniku uderzenia rakietowego jest wielu zabitych. Wróg znowu zaatakował ludność cywilną” – napisał w serwisie Telegramie pełniący obowiązki mera Sum, Artem Kobzar.

W kolejnym wpisie dodał, że zginęło ponad 20 osób.

„W tym jasnym dniu Niedzieli Palmowej nasza społeczność została dotknięta przez straszną tragedię. Wróg dokonał uderzenia rakietowego w cywilnych mieszkańców. Niestety, są informacje o ponad 20 zabitych” – przekazał.

Szef MSZ tego kraju Ihor Kłymenko poinformował później, że co najmniej 21 osób zginęło, a 83, w tym siedmioro dzieci, zostało rannych.

Przed godz. 13:00 przekazano, że bilans ofiar śmiertelnych wzrósł do 31.

Zełenski: Straszny atak rakietowy Rosji

Prezydent Ukrainy, który opublikował zdjęcia i wideo, napisał na platformie X o „strasznym rosyjskim ataku rakietowym na Sumy”.

„Wrogie pociski uderzają w zwykłą ulicę miasta, w zwyczajne życie: domy, placówki edukacyjne, samochody na ulicy... A to wszystko w dniu, w którym ludzie chodzą do kościoła: w Niedzielę Palmową, święto Wjazdu Pana do Jerozolimy” – dodał.

Wołodymyr Zełenski podkreślił, że „według wstępnych danych zginęło lub zostało rannych kilkudziesięciu cywilów”.

„Tylko drań mógł się tak zachować. Odbieranie życia zwykłym ludziom. Składam kondolencje rodzinie i przyjaciołom. Obecnie trwa akcja ratunkowa. Wszystkie niezbędne usługi działają” – przekazał.

Ponadto podkreślił, że „potrzebna jest zdecydowana reakcja świata”.

„Stany Zjednoczone, Europa, wszyscy na świecie, którzy chcą zakończyć tę wojnę i zabijanie. Rosja chce dokładnie takiego terroru i przedłuża tę wojnę. Bez wywierania presji na agresora pokój jest niemożliwy. Rozmowy nigdy nie powstrzymały balistyki i bomb lotniczych. Potrzebujemy takiego podejścia do Rosji, na jakie zasługuje terrorysta. Dziękujemy wszystkim, którzy są z Ukrainą i pomagają nam chronić życie” – napisał.

Użytkownicy sieci społecznościowych twierdzą, że zaatakowana została centralna część Sum. Niepotwierdzone doniesienia mówią o leżących na ulicy ciałach i pożarach samochodów.

Świat reaguje na atak na miasto Sumy

"Rosyjska wersja zawieszenia broni. Krwawa Niedziela Palmowa" - napisał na X premier Donald Tusk.

"Dziś rano dwa rosyjskie pociski uderzyły w serce miasta Sumy na Ukrainie, powodując liczne ofiary wśród ludności cywilnej, w tym dzieci. Wszyscy to wiedzą: tę wojnę rozpoczęła sama Rosja. A dziś jest jasne, że tylko Rosja decyduje się ją kontynuować - z rażącym lekceważeniem ludzkiego życia, prawa międzynarodowego i wysiłków dyplomatycznych prezydenta Trumpa. Potrzebne są zdecydowane środki, aby narzucić Rosji zawieszenie broni. Francja niestrudzenie pracuje nad osiągnięciem tego celu, wspólnie ze swoimi partnerami. Ofiarom, rannym i całej Ukrainie, która nadal stawia opór: nasza solidarność, nasz szacunek, nasze niezachwiane zaangażowanie" - napisał na platformie X prezydent Francji, Emmanuel Macron.

Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas napisała z kolei, że "to tragiczny przykład intensyfikowania działań wojennych przez Rosję, gdy Ukraina zaakceptowała bezwarunkowe zawieszenie broni".

"Cywilizowany świat musi użyć siły, by zatrzymać barbarzyńców, którzy zabijają cywili i dzieci. To kolejna straszna zbrodnia wojenna Rosji, tym razem w sercu Sum. To policzek wymierzony w tych, którzy chcą pokoju. Jesteśmy myślami z rodzinami ofiar. W tej bolesnej godzinie Litwa pragnie potwierdzić niesłabnące wsparcie dla Ukrainy i prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, które będzie trwać aż do osiągnięcia sprawiedliwego pokoju" - ocenił prezydent Litwy, Gitanas Nauseda.

Szef Rady Europejskiej, Antonio Costa, napisał na platformie X, że "Rosja kontynuuje kampanię przemocy, pokazując po raz kolejny, że ta wojna trwa i trwa tylko dlatego, że Rosja tak chce".

"Moje serce kieruję w stronę ofiar, ich rodzin i wszystkich, których dotknął kolejny brutalny akt agresji. Unia Europejska zawsze będzie stać po stronie bohaterskiego narodu Ukrainy. Odpowiedzialni za te ataki muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności przed wymiarem sprawiedliwości" - dodał.

Polskie MSZ podkreśliło, że "Polska potępia barbarzyńskie uderzenie rakietowe Rosji na Sumy".

"Składamy kondolencje rodzinom ofiar, a rannym życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. Atak na ludność cywilną w Niedzielę Palmową świadczy, że celem Rosji nie jest pokój, lecz zniszczenie narodu ukraińskiego" - dodał resort spraw zagranicznych.

"Dzisiejszy atak sił rosyjskich w Niedzielę Palmową na cele cywilne w Sumach przekracza wszelkie granice przyzwoitości. Są dziesiątki zabitych i rannych cywilów. Jako były dowódca wojskowy znam się na wybieraniu celów i to jest niewłaściwe. Dlatego prezydent (Donald) Trump ciężko pracuje, aby zakończyć tę wojnę" - napisał zaś amerykański specjalny wysłannik ds. Ukrainy, emerytowany generał Keith Kellogg.

Niedziela Palmowa

Do ataku doszło, gdy ludzie szli do cerkwi lub powracali z nabożeństw Niedzieli Palmowej (ukr. Werbna Nedila), którą w tym roku Kościół prawosławny obchodzi w tym samym czasie, co katolicki.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl