Bayern Monachium szuka nowego trenera
Telenowela związana z wyborem nowego trenera Bayernu Monachium nadal trwa. Kilka dni temu niemieccy dziennikarze byli pewni, że starym-nowym szkoleniowcem "Die Roten" zostanie Julian Nagelsmann, czyli obecny selekcjoner reprezentacji Niemiec. Nagle okazało się, że 36-latek przedłużył umowę z kadrą narodową. Bayern musiał szukać dalej.
W grze zostało jeszcze kilku kandydatów, ale kibice wicelidera Bundesligi nie są przekonani do żadnego z nich. Roberto De Zerbi trenuje Brighton, Ralf Rangnick reprezentację Austrii, a Unai Emery Aston Villę. Okazało się, że ten ostatni także przedłużył swoją umowę, dlatego transfer nie wchodzi w grę. Zostaje Włoch i Niemiec. Według zagranicznych dziennikarzy bardzo blisko porozumienia z Bayernem ma być Rangnick, który przecież przygotowuje się z kadrą narodową do Euro 2024. Przeprowadzka do Monachium miałaby się odbyć po zakończeniu wielkiego turnieju.
Sam zainteresowany wypowiedział się na temat swojej przyszłości. Podkreślił, że na razie skupia się na pracy w reprezentacji i zbliżającym się Euro. Nie wykluczył jednak, że niedługo zobaczymy go na ławce "Die Roten".
- Jesteśmy w pełni skoncentrowani na mistrzostwach Europy. Czuję się tutaj bardzo dobrze. W tej chwili nie ma powodu, abym zajmował się tym intensywnie i konkretnie. Taki powód byłby tylko wtedy, gdyby Bayern powiedział: "Chcemy Cię". I wtedy muszę zadać sobie pytanie: Czy w ogóle tego chcę? - Gabriel Stach cytuje Ralfa Rangnicka, który wypowiedział się dla portalu Sport1.
Bayern Monachium w obecnym sezonie liczy się tylko w walce o Ligę Mistrzów. W półfinale podopieczni Thomasa Tuchela zmierzą się z Realem Madryt. W Bundeslidze są na 2. miejscu, a z Pucharu Niemiec odpadli już dawno.
Największe rozczarowania transferowe ostatnich lat. Niewypał...
