Bali się go zarówno Niemcy jak i Rosjanie. Mija 70 lat od egzekucji generała Augusta Emila Fieldorfa pseudonim „Nil”

Bolesław Bezeg
Bolesław Bezeg
Fieldorf po aresztowaniu 1950
Fieldorf po aresztowaniu 1950 domena publiczna
Legendarny dowódca Kedywu. Bali się go zarówno Niemcy jak i Rosjanie. Dziś 70. rocznica egzekucji generała Augusta Emila Fieldorfa pseudonim „Nil”.

Dezerter armii austriackiej

Generał Emil Fieldorf „Nil” to postać na wskroś wybitna. W wieku 15 lat, w roku 1910, wstąpił do paramilitarnej organizacji Strzelec, w której dwa lata później skończył kurs podoficerski.

Od początku I wojny światowej był żołnierzem Legionów. Po kryzysie przysięgowym wcielono go do armii austriackiej, z której na froncie włoskim zdezerterował i wrócił do Krakowa, gdzie natychmiast włączył się w tworzenie Polskiej Organizacji Wojskowej.
Brał udział w walkach o niepodległość Polski w szeregach 1 Pułku Piechoty Legionów, z którym walczył w kampanii Wileńskiej i na Łotwie, w wyprawie kijowskiej i bitwie białostockiej.

W okresie międzywojennym pozostał w służbie wojskowej. Pełnił kolejne funkcje dowódcze, m.in. w roku 1928 w randze majora został dowódcą 1 Pułku Piechoty Legionów.

Wyrok na Kutscherę

Wojnę obronną we wrześniu 1939 roku odbył jako dowódca 51. Pułku Piechoty Strzelców Kresowych im. Giuseppe Garibaldiego 12 Dywizji Piechoty. Po jej rozbiciu w bitwie pod Iłżą przekradł się do Krakowa, a następnie przez Słowację i Węgry przedostał się do Francji, by w stopniu pułkownika wstąpić do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Po klęsce Francji ewakuował się do Anglii.
Latem roku 1940 Emil Fieldorf został mianowany pierwszym emisariuszem londyńskiego rządu i naczelnego wodza na kraj. Przez Afrykę, Stambuł, Belgrad i Budapeszt przedostał się do Warszawy. Tu zaangażował się w działalność Związku Walki Zbrojnej, a potem Armii Krajowej.

W sierpniu 1942 roku został mianowany dowódcą Kierownictwa Dywersji Komendy Głównej Armii Krajowej czyli tzw. Kedywu. Pełniąc tę funkcję m.in. wydał rozkaz likwidacji szefa SS i policji w Warszawie generała Franza Kutschery. Jego pseudonimem podpisanych zostało wiele rozkazów likwidacji najgroźniejszych dla Polaków niemieckich funkcjonariuszy okupacyjnych takich jak Schultz, Lange, Bürckl, czy Lechner.

Tożsamość pułkownika „Nila” stała się dla Niemców najbardziej intrygującą zagadką. A skuteczność podlegających mu likwidatorów Kedywu napawała głębokim niepokojem. Dość powiedzieć, że to właśnie wyrokom wydawanym przez „Nila” Warszawiacy zawdzięczali fakt, iż Niemcy, bojąc się, że zabraknie im wyższych oficerów, odstąpili od przelicznika „za każdego zabitego Niemca rozstrzelanych zostanie stu Polaków”.

Terror Kedywu i strach w oczach Niemców

Bo na terror masowy Kedyw odpowiadał terrorem ukierunkowanym na najważniejszych i najbardziej wartościowych dla okupanta, czytaj odpowiedzialnych za największe zbrodnie, funkcjonariuszy.

Jesienią 1943 r. pułkownik Emil Fieldorf otrzymał polecenie rozpoczęcia budowy głęboko zakonspirowanej struktury AK o nazwie Niepodległość, ukrywanej pod kryptonimem „NIE”. Celem tej struktury było przygotowanie się na wypadek konieczności walki z okupacją sowiecką. W kwietniu 1944 r. „Nil” został całkowicie zwolniony z obowiązków w Kedywie i skierowany do rozbudowy struktur „NIE”.

Był jednym z niewielu żołnierzy organizacji „NIE”, którzy wykonali rozkaz zakazujący im udziału w Powstaniu Warszawskim, choć w przypadku „Nila” pomogła w tym zapewne ciężko przechodzona właśnie latem 1944 r. czerwonka. Tuż przed upadkiem Powstania Warszawskiego został awansowany na generała brygady.

Zastępca dowódcy AK

W październiku 1944 r. pozostając w głębokiej konspiracji odmówił objęcia funkcji komendanta głównego Armii Krajowej. Przyjął jednak funkcję zastępcy dowódcy AK generała Leopolda Okulickiego. Pełnił te obowiązki do samorozwiązania Armii Krajowej czyli do 19 stycznia 1945 r.

7 marca 1945 r. w Milanówku został aresztowany przez NKWD i pod fałszywym nazwiskiem przewieziony do obozu w Rembertowie następnie do obozu pracy na Uralu. Powrócił stamtąd po dwóch latach ale nie wrócił już do pracy konspiracyjnej osiadł w Łodzi.
Pobyt w sowieckich łagrach nadwątlił widocznie jego wiarę w możliwość wyzwolenia spod sowieckiej okupacji. W roku 1948 w odpowiedzi na obietnicę amnestii ujawnił się i wkrótce został aresztowany.

Tortury i wyrok śmierci

W toku śledztwa bito go i torturowano chcąc nakłonić go do współpracy. Ponieważ nie ugiął się naciskom w sfingowanym procesie skazano go na śmierć pod pretekstem wydanych rzekomo przez niego rozkazów rozstrzelania sowieckich partyzantów.

Sowietom i im polskim kolaborantom szczególnie zależało na złamaniu i pozyskaniu do współpracy słynnego „postrachu Niemców”. Pamiętano też, że bali się go także działający podczas okupacji w Warszawie sowieccy agenci. Tym bardziej jego niezłomność wywoływała wściekłość i frustrację.

Egzekucja "Nila"

Wyrok przez powieszenie wykonano 24 lutego 1953 r. w warszawskim więzieniu przy ul. Rakowieckiej. Prawdopodobnie generał „Nil” jest pochowany gdzieś w okolicach słynnej „Łączki” warszawskich Powązkach, w pobliżu symbolicznego grobu wystawionego mu przez żonę i córki.

Życiorys Generała Emila Fieldorfa „Nila” jest najlepszym dowodem na to, że najaktywniejsi patrioci z Armii Krajowej nie za bardzo mieli inne wyjście niż walczyć z sowieckim okupantem.

Generał Nil wszak nie podjął żadnej działalności antysowieckiej, a mimo to trafił na Sybir, a potem gdy chciał sobie legalnie ułożyć relacje z nowymi władzami, trafił na tortury i na szafot. Trudno się dziwić, że Żołnierze Wyklęci woleli zginąć z bronią w ręku.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl