Bilety na mecz Polska - Estonia w barażach Euro 2024
Polska zagra z Estonią w czwartek 21 marca o godzinie 20:45 na PGE Narodowym w Warszawie. Otwarta sprzedaż biletów na to wydarzenie ruszyła w ubiegły piątek 1 marca. Na wiele sektorów miejsca już znalazły swoich nabywców.
PZPN sprzedaje bilety na stronie bilety.laczynaspilka.pl w trzech kategoriach cenowych. Najdroższe z kategorii I kosztują po 240 złotych. Za tańsze z kategorii II trzeba wyłożyć po 180 zł, natomiast najtańsze w kategorii III, czyli między innymi za bramkami po 120 zł. Mniej zapłacą jedynie dzieci do lat 12 z sektora rodzinnego wraz z opiekunami (kolejno 60 i 100 zł) czy osoby niepełnosprawne na wózku inwalidzkim z opiekunem (90 zł).
W dystrybucji jest w sumie około 55 tys. biletów, czyli trochę mniej od tego, ile w czerwcu obejrzało towarzyski mecz z Niemcami, a w październiku w eliminacjach do Euro z Czechami. Sprzedaż odbywa się wyłącznie w internecie. Organizatorzy nie będą prowadzić dystrybucji w dniu meczowym na stadionie. Kto więc nie nabędzie wejściówki zawczasu w sieci, ten niech lepiej nie wybiera się pod PGE Narodowy.
Reprezentacja Polski. Michał Probierz ostro do Marka Papszuna
Jeśli Polska awansuje do finału baraży to zagra ze zwycięzcą pary Walia - Finlandia - na wyjeździe, we wtorek 26 marca. W przypadku porażki przy równoczesnym odpadnięciu Finlandii w ten sam dzień zmierzy się z nią towarzysko. Realny pozostaje też trzeci scenariusz, czyli finał baraży z Estonią w Helsinkach.
Co z biletami na te mecze? Póki co zakończyła się jedynie sprzedaż wejściówek na spodziewany finał baraży (lub mecz towarzyski) z Walijczykami na stadionie Cardiff City Stadium w Cardiff. Było ich nieco ponad tysiąc. Bilety w jednakowej cenie 190 zł można było nabyć wyłącznie przez stronę PZPN. Jeżeli - odpukać - Polska nie wyeliminuje Estonii w półfinale to kibice otrzymają do 12 kwietnia pełen zwrot kosztów wraz z kosztami przesyłki kurierskiej. W przypadku odpadnięcia i Polski, i Walii mecz się odbędzie, ale ze statusem towarzyskiego, czyli o tak zwaną pietruszkę. Biało-Czerwoni wybierający się z Polski do Walii muszą pamiętać o konieczności posiadania paszportu.
Na dziś nie można wykluczyć również finału między Finlandią a Polską. Gdyby tak się miało stać, bilety na wyjazd do Helsinek będą do kupienia dopiero od 22 marca i tylko przez stronę internetową fińskiej federacji, w jednakowej cenie aż 310 zł. Na ewentualny mecz towarzyski między tymi drużynami wejściówki będą tańsze o 130 zł. Do dystrybucji trafi około 1,5 miejsc.
Według bukmacherów to Polska jest faworytem do awansu ze ścieżki A. W dalszej kolejności wymieniana jest Walia, a następnie Finlandia. Zdecydowanie najmniejsze szanse daje się Estonii, która jako 123. drużyna rankingu FIFA musiałaby wygrać oba mecze wyjazdowe.

REPREZENTACJA w GOL24
Oto najsłynniejsza para sędziów piłkarskich w Polsce. Daniel...
