Do przerażającego ataku na mężczyznę doszło w piątek przy ulicy Reymonta, w Boguszowie-Gorcach. Napastnik poważnie ranił człowieka mieczem samurajskim w okolicach nadgarstka oraz kolana. Odciął mu rękę, która dosłownie wisiała na fragmencie skóry. Na miejscu pomocy próbowali mu udzielić świadkowie całego zajścia. Na razie nie wiadomo o co poszło, choć nieoficjalnie w Boguszowie - Gorcach mówi się, że w tle pojawia się dziewczyna i zazdrość.
Dolnośląska policja potwierdza, że takie zdarzenie miało miejsce. Na filmie, który zarejestrowały kamery monitoringu na jednym z budynków widać wyraźnie całe zajście. Nic nie zapowiada dramatu, jakaś dziewczynka jeździ na hulajnodze, chodzą ludzie, toczy się normalne życie małego miasteczka.
Ulica Reymonta w Boguszowie-Gorcach:
Nagle pojawia się mężczyzna uzbrojony w miecz, biegnie w stronę ofiary i z furią zadaje mu ciosy. Po chwili pojawia się inny mężczyzna, podbiega do ofiary, sprawdza co się dzieje i również ucieka. Później pojawiają się przypadkowi świadkowie, panuje zamieszanie i chaos, nikt nie wie jak pomóc.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w sprawę zamieszane były trzy osoby. Napastnik, który ciął ofiarę, jego towarzysz, który nie zadał jednak ciosów i kierowca.
ZOBACZ TAKŻE:
- Lata 90. we Wrocławiu. Może nie było zbyt pięknie, ale miasto miało swój klimat!
- Dziesięć najdroższych osiedli we Wrocławiu. Bez grubszego portfela nie podchodź!
- Pociągiem KD z Wrocławia bezpośrednio nad Bałtyk. Ogromne zainteresowanie
- Podtopienia i powalone drzewa. Burze z gradem przeszły przez Dolny Śląsk
Wałbrzyska policja w niedzielę, a najpóźniej w poniedziałek ma wydać komunikat w tej sprawie.
Ofiara w stanie krytycznym trafiła do szpitala. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, mężczyznę operowały dwa zespoły chirurgów, którym udało się przyszyć mężczyźnie rękę.
Nagranie i zdjęcia okoliczności całego zdarzenia - autor: Telewizja Dami Region


Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że policjanci zatrzymali podejrzanych w sprawę. Wiadomo, że mężczyzna trafił do szpitala w bardzo ciężkim stanie, z ogromnym ubytkiem krwi. Lekarzom na razie udało się ustabilizować sytuację, choć nie ma pewności, że zaatakowany człowiek przeżyje.