Bartosz Salamon w czwartek wrócił po sześciu latach do reprezentacji Polski. Trener Czesław Michniewicz wystawił go w pierwszym składzie na mecz towarzyski ze Szkocją. 30-letni stoper prezentował się nieźle, ale w końcówce pierwszej połowy w starciu z rywalem źle stanął i poczuł ból. Lechita musiał jeszcze przed przerwą opuścić boisko, a kontuzji doznał jego mięsień przywodziciela.
Jak Bartosz Salamon doznał urazu?

Pierwszą diagnozę w piątek rano zdradził Jakub Kwiatkowski - team menadżer reprezentacji Polski.
- Bartosz Salamon ma problem z przywodzicielem. Czeka go kilkutygodniowa przerwa. Nie wiem, czy to jest naderwany, czy urwany mięsień przywodziciela. Przejdzie badania i będzie można wystawić dokładną diagnozę
- mówił Kwiatkowski w programie dla portalu meczyki.pl.
Lekarz Jacek Jaroszewski od czwartkowego wieczoru był w kontakcie z profesorem Krzysztofem Pawlaczykiem, który jest odpowiedzialny za zdrowie piłkarzy w Lechu Poznań. Jeszcze w czwartek wieczorem zapadła decyzja, że Salamon opuści zgrupowanie i poleci do Włoch na dalsze konsultacje w kwestii jego zdrowia do swoich lekarzy.
Czytaj też: Sześć goli w meczu Lecha Poznań z Wartą Poznań. Działo się przy Bułgarskiej
Sam zainteresowany w sobotę dał wpis w swoich social mediach, po którym można by wnosić, że to koniec sezonu dla Bartosza Salamona.
- Takie życie sportowca, najpiękniejszy sen może zamienić się w koszmar. Będę trzymał kciuki za awans naszej Kadry na Mundial oraz wspierał w szatni Lecha Poznań w walce o dublet na 100-lecie
- napisał piłkarz Kolejorza na swoim koncie na Twitterze.
Jednak w niedzielę rano w programie "Pogadajmy o piłce" na kanale YouTube Meczyki.pl, Tomasz Włodarczyk uspokoił kibiców Kolejorza. Dziennikarz zdradził, że piłkarz jednak ma tylko naderwany mięsień przywodziciela i optymistyczne rokowania mówią, że Salamon mógłby wrócić do gry za ok. 2-3 tygodnie.
- Bartosz Salamon prosto ze Szkocji poleciał do Włoch do swoich lekarzy na konsultację. Tutaj dobre wiadomości dla kibiców Lecha - być może dwa-trzy tygodnie i jednak jest to tylko naciągnięcie tego przywodziciela i być może wróci na 4-5 kolejek
- mówił Tomasz Włodarczyk.
Wieczorem tego samego dnia do sprawy odniósł się na Twitterze Bartosz Salamon, który skomentował doniesienia dziennikarza, iż nie do końca jest to prawda. Jednak cały czas czekamy na oficjalne potwierdzenie, jak długa będzie przerwa piłkarza.
Przypomnijmy, że selekcjoner Czesław Michniewicz na pomeczowej konferencji prasowej mówił, że poważnie rozważał postawienie na Salamona w pierwszym składzie na wtorkowy mecz ze Szwecją. Wiemy, że to się już nie wydarzy, ale być może środkowego obrońcę zobaczymy jeszcze w tym sezonie na boisku w barwach Lecha Poznań.
Bartosz Salamon w tym sezonie rozegrał 25 spotkać w PKO Ekstraklasie, strzelając 3 gole. Wystąpił też raz w Pucharze Polski oraz raz w reprezentacji Polski.
Lecha Poznań czeka latem przebudowa kadry? Z drużyny może od...