Sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek sięga lipca 2010 roku. Wtedy to dziewczyna zniknęła bez śladu i mimo upływu lat nie udało się wyjaśnić okoliczności jej zaginięcia. Nowe ustalenia w sprawie zaginięcia młodej gdańszczanki przekazał w rozmowie z „Super Expressem” Janusz Szostak.
Dziennikarz poinformował, że kilkanaście dni temu dowiedział się, że Prokuratura Krajowa zleciła Wydziałowi Terroru Kryminalnego i Zabójstw Komendy Stołecznej Policji w Warszawie pewne czynności. W sprawie tej ma również działać Komenda Główna Policji.
– Z pewnego źródła wiem, że coś się kroi. Chciałem uzyskać potwierdzenie u źródła – powiedział Szostak i wyjaśnił, że postanowił w tym celu skontaktować się z policją i prokuraturą.
– Rzecznik stołecznej komendy nie odniósł się do moich słów, ale również im nie zaprzeczył. Podobnie prokuratura – powiedział.
Dziennikarz podkreślił, że Wydział, któremu zlecono zajęcie się sprawą ma dobrą opinię i jest skuteczny w zatrzymaniach. Ponadto, dokonuje ich nie tylko w Warszawie. W ocenie rozmówcy „Super Expressu” w sprawie może wkrótce dojść do przełomu. Jego zdaniem, zatrzymania są możliwe jeszcze w tym roku. – Obiecywano zakończenie tej sprawy do końca roku i liczę, że tak się stanie – przyznał. Jak stwierdził, nie będzie to prawdopodobnie jedna osoba. – Zapowiada się większa akcja – podsumował.
Wcześniej Janusz Szostak odniósł się do sprawy za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Janusz Szostak jest autorem dwóch książek o zaginięciu Iwony Wieczorek: „Co się stało z Iwoną Wieczorek?” i „Kto zabił Iwonę Wieczorek?”.
