Belgijska prasa odzyskała wigor, podobnie jak Czerwone Diabły. Gazety nie mogły się nachwalić odrodzenia drużyny Roberta Martineza po piątkowej klęsce z Holandią (1:4). To przykre, ale po rezultacie 6:1 z polską dziennikarze z Belgii wykorzystali kilka afer związanych z Czesławem Michniewiczem. Było o nich szczególnie głośno, gdy ten przejmował polski zespół. Chodzi oczywiście o przeszłość naszego selekcjonera.
- W przeszłości 52-letni były bramkarz często miał kontakt z niejakim Ryszardem Forbrichem, nazywanym Fryzjer (jego prawdziwy zawód). Forbrich odsiaduje obecnie 4,5 roku więzienia za ustawianie meczów na dużą skalę w kilku polskich ligach - napisano na łamach "Hot Nieuwsblad", który cytował z kolei Onet.
- Michniewicz pozostaje moralnie niezdolny do pełnienia funkcji trenera kadry narodowej - pisze autor krytykującego artykułu.
Oberwało się także Robertowi Lewandowskiemu i Sebastianowy Szymańskiemu. „De Standaard” zauważył, że „Polska jest zasadniczo zbudowana wokół jednej światowej gwiazdy". Nasz kapitan ma wprowadzać kiepską atmosferę przez ciągnącą się od tygodnii batalię z Bayernem Monachium. Z kolei nasz pomocnik oberwał za kontynuowanie współpracy z rosyjskim klubem, mimo że konflikt pomiędzy Rosją i Ukrainą trwa już czwarty miesiąc.
REPREZENTACJA w GOL24
MEMY o meczu Belgia - Polska. Zbici jak pionki. 1:6! [GALERIA]
