Spis treści
Nikt nie spodziewał się takiego otwarcia
36-letnia Norweżka Therese Johaug, która zakończyła karierę w kwietniu 2022 i w listopodzie powróciła do startów wyjaśniła, że zaplanowała przerwę w PŚ jeszcze we wrześniu, kiedy powstał plan treningowy na MŚ.
W niedzielę w Davos w biegu na 20 kilometrów techniką klasyczną zajęła trzecie miejsce miał to być jej ostatni start w PŚ przed MŚ.
Od początku sezonu 5-krotnie pojawiła się na trasach Pucharu Świata, z czego cztery razy ukończyła bieg na podium, a dwa razy wygrała zawody.
Obecnie plasuje się na czwartym miejscu w klasyfikacji generalnej. Jednak legenda dyscypliny przewodzi w klasyfikacji jeśli chodzi dystanse.
Nagły zwrot akcji w sprawie Tour de Ski
Przez cały poniedziałek trwały konsultacje z trenerami, m.in. z Marit Bjoergen, która jest drugim trenerem reprezentacji, i we wtorek Johaug znalazła się na liście reprezentacji Norwegii na Tour de Ski rozgrywanym w dniach 28 grudnia - 5 stycznia.
Na antenie kanału telewizji NRK Johaug wyjaśniła, że brakuje jej treningu startowego i stąd ta nagła zmiana decyzji.
Norweżka w swojej karierze zdobyła sześć medali olimpijskich - cztery złote, srebrny i brązowy. Jest 14-krotną mistrzynią świata i trzy razy zdobyła Puchar Świata, notując 82 zwycięstwa indywidualne.
Johaug może przegonić Kowalczyk
Jak podaje na platformie X m.in. Daniel Topczewski utytułowana Norweżka będzie miała szansę zostać samodzielną liderką pod względem zwycięskich etapów. Na chwilę obecną wraz z 2-krotną mistrzynią olimpijską i 4-krotną zwyciężczynią Kryształowej Kuli Justyną Kowalczyk mają 14 takich triumfów.
Z kolei bezkonkurencyjny bez podziału na płeć jest Johannes Klaebo - 17.
Tym samym Johaug na trasy TdS powróci po 5-letniej przerwie.
Na razie najwięcej razy prestiżowe zmagania wygrywała Polka - 4. Z kolei Johaug ma na koncie o jeden triumf mniej.
PAP + Opracowanie własne