Nie są to wieści dobre dla Łukasza Piszczka i polskich kibiców. Borussia Dortmund nie zdecydowała się przedłużyć wygasającego 30 czerwca kontraktu polskiego obrońcy. Oznacza to, że 34-latek po sezonie odejdzie z klubu. Do Borussii "Piszczu" trafił latem 2010 roku z Herthy Berlin. Zagrał w 346 meczach, strzelił 17 goli i zaliczył 64 asysty (w tym sezonie 21 meczów i 4 asysty). Zdobył po dwa mistrzostwa i Puchary Niemiec oraz trzy Superpuchary. Grał też w finale Ligi Mistrzów.
Niedawno Piszczek zapowiadał w mediach, że chciałby zostać w Dortmundzie jeszcze na kolejny sezon. Jeśli klub postanowi jednak inaczej, będzie musiał to zaakceptować. Najprawdopodobniej po rozstaniu z Borussią 66-krotny reprezentant Polski wróci do LKS Goczałkowice-Zdrój, którego jest wychowankiem. Od jakiegoś czasu pełni też rolę prezesa klubu. Po rundzie jesiennej LKS jest liderem IV ligi (grupa śląska II).
Polski obrońca nie jest jedynym zasłużonym zawodnikiem, który pożegna się z Borussią. Nowej propozycji kontraktu nie dostanie też Mario Goetze.
ZOBACZ TEŻ:
- Najwyższe transfery Polaków w historii. Kiedy padnie rekord?
- Królowie niższych lig. Sezon z kompletem zwycięstw!
- Peszko: Żona mówi, że co pół roku muszę coś odj...
- Kolejny wielki klub chce pozyskać Piątka!
- Liverpool (niemal) pewny mistrzostwa? Gigantyczna przewaga
- Co robią legioniści, którzy pięć lat temu rozbijali Celtic?
Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią
