"Rozumiemy, jak trudno jest być bez prądu przez tak długi czas. Jeśli rozumiecie, że w najbliższym czasie trudno będzie wam się obyć bez prądu i macie możliwość czasowego wyjazdu z Odessy do innych części obwodu odeskiego lub dalej, warto to zrobić" – apeluje wydział administracji obwodu odpowiedzialny m.in. za zaopatrzenie regionu w energię elektryczną.
Kryzysowa sytuacja w Odessie
Jak poinformował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, 1,5 mln osób zostało bez prądu. - Podłączona jest tylko infrastruktura krytyczna, np. szpitale - i to w takim zakresie, w jakim możliwe jest dostarczanie energii elektrycznej – powiedział w sobotę wieczorem. Zełenski określił sytuację jako "bardzo trudną" i przyznał, że przywrócenie zasilania zajmie dłuższy czas.
Blackout nastąpił po ataku rosyjskich dronów w nocy z piątku na sobotę. Ukraińska armia podawała, że zestrzeliła 10 z 15 bezzałogowców produkcji irańskiej. Ukrenergo potwierdziło, że niektóre z głównych sieci wysokiego napięcia i urządzeń zostały uszkodzone.

lena