Drony zaatakowały budynki cywilne
Strona ukraińska informuje o co najmniej czterech atakach. Rosyjskie drony za cel obrały budynki cywilne. Podczas drugiego z nalotów zginęło trzech ratowników. "Na miejscu ataków są wyspecjalizowane służby" - napisał w Telegramie Ołeh Synehubow, szef administracji obwodowej.
W wyniku ataku doszło do przynajmniej trzech eksplozji w gęsto zaludnionej dzielnicy Charkowa. "Mamy czterech zabitych. Jest też pięciu rannych. W innej dzielnicy miasta zamordowano jedną osobę" – przekazał mer miasta Ihor Terechow.
W Charkowie brakuje prądu
Wrogie drony przyleciały w rejon Charkowa z obwodu biełgorodzkiego w Federacji Rosyjskiej – ogłosiły Siły Powietrzne Ukrainy.
Terechow poinformował o możliwych przerwach w dostawie prądu w niektórych dzielnicach Charkowa.
W ciągu ostatnich kilku tygodni Rosjanie uderzyli w wiele obiektów infrastruktury energetycznej Charkowa i okolic. Wymusiło to na władzach wprowadzenie harmonogramu przerw w dostawach prądu. - W samym Charkowie brakuje od 100 do 200 megawatów energii elektrycznej - powiedział agencji Unian Ołeh Synehubow.
Źródło:
