Deontay Wilder (40-0, 39 KO) ostatni pojedynek stoczył na początku marca, pokonując Luisa Ortiza (28-1, 24 KO) przez techniczny nokaut w dziesiątej rundzie. Wciąż nie wiadomo, z kim Amerykanin zmierzy się w kolejnej walce. Wszyscy czekają na jego pojedynek z Anthonym Joshuą, ale sam zainteresowany niespodziewanie wskazał innych potencjalnych rywali. Wśród nich jest Adam Kownacki.
- Jeśli nie będzie walki z Joshuą czy Dillianem Whytem, to może będzie z Kownackim. Do starcia z nim i tak dojdzie – powiedział w programie "TheBoxingvoice" Wilder.
Co ciekawe, kilka miesięcy temu bokser z Łomży zapowiedział, że w 2018 roku chce zmierzyć się w ringu z aktualnym mistrzem federacji WBC.
- Wilder jest na pewno silny i nieprzewidywalny, ale według mnie jest wokół niego więcej szumu, niż to jest warte. Nie mogę się już doczekać, żeby dopaść go w ringu. Wierzę w to, że w przyszłym roku dostanę swoją szansę walki o pas - mówił dziennikarzom Polak przed styczniową walką z Iago Kiladze, którą wygrał po nokaucie w szóstej rundzie.