Pięć minut - tyle na belgijskim torze spędził w sobotę Kubica. W bolidzie Williamsa wybuchł silnik, pojazd stanął w płomieniach i Polak musiał zakończyć kwalifikacje.
- Poczułem spadek mocy, nie wiedziałem co się dzieje, myślałem że to hybryda - powiedział po wszystkim Kubica.
Przed sesją kwalifikacyjną Williams zamontował nowe silniki w swoich bolidach. Do tej pory byli jedyną stajnią, która ukończyła wszystkie wyścigi w komplecie.
- Kiedy zobaczyłem dym w lusterkach wiedziałem, że to poważny problem - mówi Kubica.
Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Wideo