"Donaldzie, służba w polskim Sejmie jest dla ciebie upiorną myślą? Zawsze pozostaje niemiecki. Przecież wiesz, że przyjmą cię jak swojego" – napisał na Twitterze Łukasz Mejza, odnosząc się do zakulisowej wypowiedzi przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, którą omyłkowo wyemitowała stacja TVN24. "A słowa 'Deutschland, Deutschland uber alles' też już doskonale znasz. Powodzenia!" – dodał parlamentarzysta.
Wpis Łukasza Mejzy oburzył Borysa Budkę. Polityk PO postanowił więc na niego odpowiedzieć. "Po pierwsze, Panie Premierze. A po drugie, będziesz siedział. Tyle w temacie" – napisał poseł PO.
https://twitter.com/bbudka/status/1561004949143945216
Wpadka TVN24 z Tuskiem w roli głównej
Ta niezbyt życzliwa wymiana tweetów ma związek z sytuacja, która miała miejsce w piątek tuż przed emisją programu "Jeden na Jeden", w którym gościem Agaty Adamek był Donald Tusk. Okazało się, że widzowie korzystający z aplikacji TVN24 GO mogli usłyszeć zakulisową rozmowę prowadzącej i byłego premiera. Oboje nie byli świadomi, że to, co mówią zostanie upublicznione.
W jej trakcie Donald Tusk zdecydował się na zaskakujące wyznanie. Zdradził Agacie Adamek, co naprawdę myśli o swoim powrocie do Sejmu.
– Demotywuje mnie świadomość, że będę musiał kandydować – oznajmił w pewnym momencie przewodniczący Platformy Obywatelskiej. – Że co? – dopytała dziennikarka. – Że będę musiał kandydować – powtórzył Tusk. – Będzie musiał pan kandydować – stwierdziła Agata Adamek. – To jest tak upiorna myśl, że ja będę tam z powrotem siedział... na tej Wiejskiej – przyznał polityk.

dś