- Firma Salini otrzymała od nas wezwanie do powrotu na budowę, a wyznaczony w dokumencie termin mobilizacji mija w drugiej połowie kwietnia - informuje GDDKiA we Wrocławiu. Jak mówi rzeczniczka dolnośląskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Magdalena Szumiata, obecnie wykonawca zadania trzeciego na drodze ekspresowej S3 między Polkowicami a Lubinem nie realizuje robót na zadaniu, a jedynie prace utrzymaniowe.
Analizowanych jest kilka możliwości kolejnych działań w sprawie tej inwestycji. Z jednej strony jest możliwa kontynuacja obecnego kontraktu, ale inwestor nie wyklucza także scenariusza zakładającego zerwania kontraktu z winy wykonawcy i jak najszybszego wyłonienia nowego. Ta decyzja zapadnie jednak najwcześniej w maju.
Skąd wzięły się problemy na tym odcinku S3? Poszło oczywiście o pieniądze. Włosi chcą od GDDKiA dodatkowych setek milionów złotych za inwestycje realizowane w Polsce, w tym także za prace na dolnośląskim odcinku S3. W skali kraju chodzi o dodatkowe 450 mln zł, a w przypadku budowy S3 o około 100 mln zł. Na razie nie zanosi się na to, by wykonawca porozumiał się w tej sprawie z GDDKiA, która nie zamierza dokładać gotówki ponad to, co było zapisane w umowach.
W tym momencie stan zaawansowania wszystkich prac na 14,4 kilometrowym odcinku drogi S3 wynosi około 75 procent.
