Gdzie jest klamka do drzwi burmistrza Miastka?
Takiej sytuacji nie wymyśliłby chyba nawet mistrz komedii polskiej Stanisław Bareja. W poniedziałek (12 grudnia 2022 r.) z drzwi gabinetu burmistrza Miastka Witolda Zajsta, od strony sekretariatu, zniknęła klamka. Zamiast niej, pojawiła się gustowna gałka z wkładką zamka na klucz.
Tym samym drzwi biura burmistrza nie można swobodnie otworzyć, stojąc w sekretariacie. Może to tylko zrobić osoba, znajdująca się w środku gabinetu.
- Jeszcze kiedyś przychodziło się do burmistrza i kiedy drzwi były zamknięte, można było zapukać i wejść z każdą sprawą. Gdy był zajęty i rzucał: Później, przepraszało się i czekało w sekretariacie. Teraz pukamy i czekamy, zastanawiając się czy otworzy, czy nie
– mówi jeden z urzędników, który prosi o anonimowość.
Sprawdziliśmy. Faktycznie. Gałki w drzwiach gabinetu burmistrza od strony sekretariatu nie ruszy żadna siła. Trzeba pukać lub poprosić sekretarkę, żeby zapowiedziała telefonicznie naszą obecność. Wieść o braku klamki rozniosła się już po Miastku i do sekretariatu, żeby potwierdzić lub zaprzeczyć doniesieniom, wybrali się nawet radni. Na własne "gały" chcieli zobaczyć… gałkę.
- Pozostawiam to bez komentarza. Niech pani nie żąda ode mnie komentarza w sprawie wyposażenia biur w urzędzie. Może burmistrzowi jest do czegoś potrzebne takie zabezpieczenie gabinetu – ucina krótko przewodniczący Rady Miejskiej Miastka Tomasz Borowski.
O braku klamki w drzwiach biura burmistrza Miastka Witolda Zajsta słyszał już jego poprzednik, wieloletni włodarz, a obecnie wicestarosta Roman Ramion. Tu ciekawostka, kiedy urzędował w budynku przy ulicy Grunwaldzkiej 1 w Miastku, bardzo często drzwi gabinetu były po prostu otwarte na oścież.
- Nigdy nie pomyślałem o czymś takim, bo wykonując funkcję publiczną, trzeba pamiętać, że się służy ludziom. Odbieram to więc negatywnie. To jest śmieszne. To jest dziwne – komentuje Roman Ramion i dodaje: - To jest niedopuszczalne z wielu względów. Przede wszystkim stawia barierę między każdym petentem a urzędnikiem. Różne są sytuacje. Czasem trzeba się natychmiast skomunikować. Druga kwestia to bezpieczeństwo samego burmistrza – mówi Ramion i przyznaje, że nigdy nie spotkał się z czymś takim w którymś z urzędów gmin, miast czy urzędzie marszałkowskim i wojewódzkim. - Najistotniejsza byłaby tu argumentacja samego burmistrza Zajsta. Chciałbym po prostu poznać jego argumenty – dodaje Ramion.
My także chcieliśmy poznać powody usunięcia klamki w drzwiach gabinetu burmistrza. Wielokrotnie telefonowaliśmy i wysyłaliśmy SMS-y. Na próżno. Te drzwi też pozostały zamknięte.
ZOBACZ TEŻ:
Rada Nadzorcza szpitala w Miastku ma możliwie najwyższe wynagrodzenie. Burmistrz na to: Bo mogłem
